We Wrocławiu tuż przed losowaniem par kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Europy obawiano się, że Śląsk trafi na rywala z najwyższej półki. Mimo że tak się nie stało, Orest Lenczyk i tak jest bardzo ostrożny w formułowaniu ocen.
ZAMKNIJ
– Tamtejsza piłka poziomem jest zbliżona do ligi bułgarskiej, z której przedstawicielem zmierzyliśmy się w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Europy. Wydaje mi się nawet, że Rumunia pod względem piłki ligowej stoi odrobinę wyżej niż Bułgaria – sądzi Lenczyk. Jak dodaje trener w najbliższy weekend jeden z jego asystentów poleci do Rumunii, aby rywala obserwować na żywo.
Paweł Kapusta, Piłka Nożna źródło: Przegląd Sportowy
„Będziemy potrzebować cudu”. Frederiksen wprost po blamażu z Genk
– Zagraliśmy przeciwko drużynie, która jest znacznie mocniejsza od nas – przyznał trener Niels Frederiksen po porażce Lecha 1:5 z Genk w pierwszym meczu IV rundy el. Ligi Europy.