Miesiąc temu amerykańscy właściciele Genoi zatrudnili w roli dyrektora generalnego klubu Johannesa Sporsa, który uważnie obserwuje drużynę i powoli układa klocki po swojemu. Wiele wskazuje na to, że pierwszą odważną decyzją Niemca będzie zwolnienie Andrija Szewczenki. Włoskie media donoszą, że nieudany początek przygody szkoleniowca w Genui będzie miał poważne konsekwencje.
Ukrainiec dwa miesiące temu został zatrudniony we włoskim klubie. Szkoleniowiec podpisał kontrakt do końca czerwca 2024 roku i zarabia 2 miliony euro za sezon. Jeśli zatem klub zwolniłby Szewczenkę, musiałby mu wypłacić spore odszkodowanie.
Kilka dni temu pojawiły się plotki, że kandydaturę Ukraińca na posadę selekcjonera reprezentacji Polski rozważa prezes PZPN Cezary Kulesza. Szewczenko ma doświadczenie w pracy z reprezentacją, rozmawia po rosyjsku i powinien mieć autorytet wśród piłkarzy.
Skończyło się jednak tylko na plotkach i domysłach. Negocjacje pomiędzy PZPN, a Szewczenką nawet nie wystartowały i faworytem do objęcia biało-czerwonych cały czas pozostaje Adam Nawałka.
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
