Legia Warszawa podejmie dzisiaj przed własną publicznością Górnika Łęczna w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Dla zawodników Aleksandara Vukovicia jest to jedyna droga, aby uratować ten sezon i zachować honor.
Już w drugiej części rundy jesiennej można było zakładać, że Legia w lidze będzie biła się o utrzymanie. Scenariusz, którego nie zakładali nawet najwięksi przeciwnicy warszawskiego klubu, wszedł w życie i po 23. kolejkach mistrzowie Polski wciąż okupują strefę spadkową. O obronie tytułu, czy nawet walce o podium nikt nie mówi od wielu tygodni, ponieważ nikt nie chce zostać uznanym za szaleńca.
W stolicy jednak po cichu liczą, że mimo katastrofalnych wyników w PKO Bank Polski Ekstraklasie, legioniści wywalczą awans do eliminacji europejskich pucharów. Droga, która ma dać przepustkę do występów na arenie międzynarodowej, wiedzie przez Fortuna Puchar Polski, czyli rozgrywki, w których Legia triumfowała już 19 razy.
W meczach krajowego pucharu nie ma najmniejszego marginesu błędu. Tutaj każda porażka oznacza wypadnięcie za burtę i pożegnanie się z rozgrywkami, dlatego ciśnienie w tych spotkaniach w przypadku Legii jest olbrzymie. Wystarczy przypomnieć sobie grudniowe starcie w Lublinie z Motorem, by utwierdzić się w przekonaniu, że presja na legionistach jest olbrzymia.
Dzisiaj do Warszawy przyjeżdża Górnik Łęczna, czyli drużyna, która nie wygrała przy Łazienkowskiej od 17 lat. W obecnej sytuacji takie serie nie mają jednak najmniejszego znaczenia, bo zespół pod wodzą Czesława Michniewicza, Marka Gołębiewskiego czy obecnie Aleksandara Vukovicia przerywał już wiele historycznych pass.
Łęcznianie grają w ostatnich tygodniach bardzo skutecznie. Zespół Kamila Kieresia ostatnią porażkę zanotował 27 listopada z Górnikiem Zabrze, a po drodze mierzył się m.in. na wyjeździe z Jagiellonią, Cracovią, Wisłą Kraków czy Wartą. Z każdej z tych delegacji przywiózł co najmniej jeden punkt.
Jak będzie dzisiaj? Początek ćwierćfinałowego meczu Fortuna Pucharu Polski o 20:45. Transmisja w Polsacie Sport.
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
