Szachtar ogrywa Bragę i jest jedną nogą w półfinale
Po dosyć słabej pierwszej połowie i nieco lepszej drugiej Szachtar Donieck ograł na wyjeździe Sporting Braga 2:1. Ukraińcy postawili bardzo duży krok do półfinału Ligi Europy.
Trudno było jednoznacznie wskazać faworyta dzisiejszego spotkania. Oba zespoły mierzyły się już w rozgrywkach Ligi Europy. W sezonie 2010-11 Ukraińcy spotkali się z Portugalczykami w fazie grupowej i to ci pierwsi dwukrotnie okazali się lepsi, wygrywając 3:0 i 2:0.
Pierwszą okazję do zdobycia gola stworzyli gospodarze. Na strzał z 20 metrów zdecydował się Rafa Silva, ale jego uderzenie na rzut rożny odbił Andrij Pyatov.
Braga starała się dominować nad Szachtarem. To Portugalczycy byli częściej w posiadaniu piłki i starali się nie wypuścić przyjezdnych z ich połowy.
Przewaga miejscowych nie przełożyła się jednak na sytuacje bramkowe. Aktywny w ich szeregach był Nikola Stojiljković, ale w jego grze brakowało dokładności. W 25. minucie dobrą akcję przeprowadził Silva, jednak jego uderzenie ze skraju pola karnego bez problemów obronił Pyatov. Kilka minut później pomocnik Bragi również zdecydował się na strzał z dystansu, ale trafił w jednego z ukraińskich defensorów.
Groźnie zrobiło się w 31. minucie. Lewą stroną urwał się Marcelo Goiano, wpadł w pole karne i próbował dograć na piąty metr do napastników Bragi, ale jego dośrodkowanie skutecznie zablokowali obrońcy Szachtara.
Wicelider ukraińskiej ekstraklasy wyprowadził jednak bardzo mocny cios w końcówce pierwszej połowy. W 45. minucie Yaroslav Rakitsky wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem z pierwszej piłki wyprowadził gości na prowadzenie.
Po zmianie stron widowisko się trochę ożywiło. Najpierw świetną szansę zmarnował Maksym Malyshev, który przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Bragi, a kilka minut później Rafa Silva obił poprzeczkę bramki Szachtara.
Portugalczycy dominowali nad rywalami, ale byli bardzo nieskuteczni. Ukraińcy blokowali strzały, wygrywali pojedynki główkowe i starali się wybijać gospodarzy z rytmu, próbując kontrować.
W 75. minucie Szachtar wyprowadził drugi cios. Marlos zagrał futbolówkę na piąty metr, dopadł do niej Facundo Fereira, który nie dał szans Matheusowi na skuteczną interwencję i podwyższył wynik na 2:0.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Portugalczycy złapali jeszcze kontakt. Wanderson Souza Carneiro dośrodkował w pole karne do Wilsona Eduardo, a ten mocnym strzałem głową ustalił wynik spotkania na 1:2.
Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie. Sporting Braga po raz trzeci z rzędu przegrywa z Szachtarem Donieck. Ukraińcy są w znakomitej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się w najbliższy czwartek o 21:05.
pgol, PilkaNozna.pl