Przejdź do treści
Świetne widowisko w derbach Małopolski!

Polska Ekstraklasa

Świetne widowisko w derbach Małopolski!

Niesamowita dawka emocji na zakończenie 17. kolejki Lotto Ekstraklasy! W meczu zamykającym tę serię gier Wisła Kraków zremisowała 3:3 na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. 

Jesus Imaz zdobył bramkę i zaliczył asystę w poniedziałkowym meczu (foto: Ł. Skwiot)


Do poniedziałkowego meczu w Niecieczy w roli faworyta przystąpili goście z Krakowa. Rozegrane w lipcu poprzednie spotkanie tych zespołów zakończyło się wynikiem 1:0 dla Wisły – gola na wagę trzech punktów dla Białej Gwiazdy strzelił wtedy Petar Brlek


Derby Małopolski odważnie rozpoczął Bruk-Bet, ale to Wisła jako pierwsza cieszyła się z bramki. W dziesiątej minucie Rafał Boguski zagrał na prawym skrzydle do Jakuba Bartkowskiego, a ten błyskawicznie podał do niepilnowanego w polu karnym Jesusa Imaza. Hiszpański pomocnik nie zmarnował doskonałej szansy i otworzył wynik meczu. 

Zespół trenera Kiko Ramireza bardzo krótko cieszył się jednak z prowadzenia. Zaledwie cztery minuty po golu Imaza do wyrównania doprowadził Łukasz Piątek. Pomocnik Bruk-Bet Termaliki wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką przez Victora Pereza w szesnastce Białej Gwiazdy. Bramkarz Michał Buchalik wyczuł intencje Piątka, lecz nie zdołał zatrzymać jego uderzenia z jedenastu metrów.

Od 22. minuty gry Wisła ponownie prowadziła. Jesus Imaz do gola dołożył asystę: po dobrym zagraniu Hiszpana z lewego skrzydła piłka trafiła w polu karnym do Kamila Wojtkowskiego. 19-letni pomocnik przygotował sobie pozycję do strzału, a następnie precyzyjnym uderzeniem zmusił Słowaka Jana Muchę do kapitulacji. Dla Wojtkowskiego to pierwszy gol w obecnym sezonie. 

Podczas pierwszej połowy więcej bramek już nie padło. Na przerwę Wisła Kraków schodziła z prowadzeniem 2:1. 


Drugą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęli gospodarze. W 60. minucie gry drużyna prowadzona przez trenera Macieja Bartoszka zdobyła bramkę na 2:2. Samuel Stefanik dobrze podał do Szymona Pawłowskiego, a ten płaskim strzałem z pola karnego pokonał Buchalika. 

Mecz w Niecieczy stanowił prawdziwą wymianę ciosów, co po raz kolejny potwierdziło się w 66. minucie. Zaledwie sześć minut po golu Pawłowskiego na prowadzenie ponownie wyszła Wisła. Carlitos Lopez uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze od stojącego w murze Mateusza Kupczaka, a następnie wpadła do siatki. Przy strzale Hiszpana lepiej mógł zachować się bramkarz gospodarzy, Jan Mucha. 

W końcówce zawodów trener Kiko Ramirez postanowił bronić korzystnego rezultatu. W tym celu trener Białej Gwiazdy posłał do boju Marcina Wasilewskiego w miejsce Wojtkowskiego. W ten sposób doświadczony defensor wrócił do Ekstraklasy po 11 latach przerwy!


Wejście Wasilewskiego nie pomogło jednak gościom z Krakowa w utrzymaniu prowadzenia. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Bruk-Bet Termalica strzeliła gola na 3:3! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Rumuna Gabriela Iancu efektownym uderzeniem głową popisał się pomocnik Vlastimir Jovanović.

Ostatecznie, po bardzo emocjonującym spotkaniu, Bruk-Bet Termalica i Wisła podzieliły się punktami. Dla drużyny z Niecieczy był to już szósty z rzędu mecz bez porażki w lidze.

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024