Świetna postawa reprezentacji Chorwacji
Spotkanie dwóch, teoretycznie najsłabszych zespołów grupy C, okazało się fenomenalnym widowiskiem. Chorwaci i Irlandczycy stworzyli kapitalny spektakl, w którym kibice obejrzeli aż 4 bramki! Ostatecznie lepsi okazali się podopieczni Slavena Bilicia, którzy wygrali 3:1.
Na pierwszą bramkę kibice w Poznaniu musieli czekać zaledwie trzy minuty. Wielkie strzelanie rozpoczął Mandzukic, który wykorzystał błąd irlandzkich defensorów i strzałem głową posłał piłkę do siatki. Nienajlepiej w tej sytuacji zachował się również bramkarz Shay Given, który wyraźnie spóźnił się z interwencją.
Niepodlegająca dyskusji dominacja Chorwatów w pierwszych minutach, wraz z upływem czasu zaczynała topnieć. Powracająca na Mistrzostwa Europy reprezentacja Irlandii z minuty na minutę coraz lepiej poczynała sobie na boisku, co szybko przełożyło się na wynik spotkania. W 19. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego spadło idealnie na głowę St Ledgera, który strzałem z kilku metrów wpakował piłkę do siatki.
Po bardzo szybkim początku spotkania, w kolejnych minutach obie reprezentacje zwolniły tempo. Częściej przy piłce utrzymywali się Chorwaci, ale z ich przewagi nic nie wynikało. Gdy wydawało się więc, że oba zespoły zejdą na przerwę przy wyniku 1:1, piłka ponownie zatrzepotała w bramce Irlandii. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafia do, znajdującego się na spalonym, Jelavicia, który nie miał problemów z pokonaniem Shaya Givena. Sędzia uznał, że napastnik Evertonu otrzymał piłkę od Irlandczyka, dlatego zaliczył bramkę.
Podłamani utratą „bramki do szatni” Irlandczycy, na drugą połowę wyszli wyraźnie zdekoncentrowani. Nic więc dziwnego, że Chorwaci zafundowali nam powtórkę z pierwszej odsłony, kiedy zdobyli bramkę tuż po pierwszym gwizdku sędziego. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska do piłki dopadł Mandzukic, który strzałem głową posłał piłkę w kierunku bramki. Ta trafiła jeszcze w słupek, następnie w głowę Shaya Givena i spokojnie zatrzepotała w siatce.
Pozostała część spotkania upłynęła pod znakiem szaleńczego ataku Irlandczyków, którzy za wszelką cenę próbowali odwrócić losy meczu. Dobrze zorganizowana defensywa Chorwatów nie dała się jednak zaskoczyć, co pozwoliło jej dowieźć do końca korzystny rezultat i objąć prowadzenie w grupie C.
Oceny PilkaNozna.pl po meczu Irlandia – Chorwacja (skala 1-6):
Irlandia: Shay Given (1,5) – John O’Shea (3), Sean St Ledger (4), Richard Dunne (3), Stephen Ward (2,5) – Damien Duff (3), Glenn Whelan (2,5), Keith Andrews (4), Aiden McGeady (4) (Simon Cox (3)) – Robbie Keane (4) Shane Long (3)), Kevin Doyle (2) ( Jon Walters (2)).
Chorwacja: Pletikosa (3,5) – Darijo Srna (4), Vedran Ćorluka (3), Gordon Schildenfeld (3), Ivan Strinić (4) – Ivan Rakitić (4) (Tomislav Dujmovic (bez oceny)), Ognjen Vukojević (3,5), Luka Modrić (4), Ivan Perišić (4) (Eduardo (bez oceny)) – Mario Mandžukić (5), Nikica Jelavić (4,5) (Niko Krancjar (3,5)).
Grzegorz Lemański, Piłka Nożna