Studenci Akademii Morskiej, czyli Ambitni Błękitni
Drugoligowi piłkarze Błękitnych Stargard Szczeciński zadziwili piłkarską Polskę. Ambicją, determinacją i walką zniwelowali różnicę w umiejętnościach piłkarskich do drużyn pierwszej ligi i ekstraklasy. Dali radę Cracovii, spierać się można, czy nie zabrakło tylko lepszej pracy sędziego, żeby w półfinale ograli Lecha Poznań. I pucharowy sen przedłużyli do 2 maja i finałowego meczu z Legią Warszawa na Stadionie Narodowym…
Ambitni Błękitni
Liga Mistrzów: Stara Dama spotyka starego znajomego – KLIKNIJ!Piłkarze ze Stargardu to ludzie ambitni, nie tylko na boisku. Wielu z nich pracuje, inni się uczą. Dwaj obrońcy, Maciej Liśkiewicz i Ariel Wawszczyk, są przykładem, że studia dzienne – niekoniecznie o kierunku sportowym – można łączyć z grą w piłkę. Obaj studiują logistykę na Akademii Morskiej w Szczecinie. Wawszczyk jest inżynierem, a teraz robi 1,5-roczne magisterium. Jego partner z obrony Liśkiewicz jest na drugim roku studiów inżynierskich.
Cztery dni po rewanżu z Lechem, gdzie wystąpili na największej arenie w ich karierze, obaj byli już na uczelni.
– Ale głową jeszcze gdzieś na meczu w Poznaniu – mówi Liśkiewicz. – Ciągle siedzi w niej pytanie, co byłoby, gdyby… nie było czerwonej kartki dla Kosakiewicza. Gdybyśmy nie musieli grać przez godzinę w osłabieniu. Chyba do końca życia będzie siedziało to pytanie w mojej głowie – przyznaje 23-letni obrońca.
Wawszczyk z trudem, ale z każdym dniem coraz mocniej godzi się z tym, że pucharowa przygoda już za Błękitnymi.
– Bezpośrednio po meczu mocno to przeżywałem i byłem podłamany, że tak długo musieliśmy grać w osłabieniu i szansa na finał przeszła koło nosa, ale coraz bardziej doceniam to, co zrobiliśmy. A nasz pucharowy sen widocznie musiał się kiedyś skończyć.
(…)
Jerzy CHWAŁEK
Cały artykuł można znaleźć w najnowszym numerze Tygodnika „Piłka Nożna”