Stępiński podpadł w klubie. Czas na powrót do Ekstraklasy?
Nie milkną echa wywiadu Mariusza Stępińskiego dotyczącego kontrowersyjnych transparentów kibiców w meczu przeciwko Legii Warszawa. Od czasu tej wypowiedzi polski napastnik, mimo bycia najlepszym strzelcem drużyny, grzeje ławkę rezerwowych.
Stępiński był do meczu z Legią podstawowym zawodnikiem Omonii Nikozja. W 9 ligowych występach zdobył 6 bramek, w tym popisał się hat-trickiem przeciwko Omonii Aradippou. W starciu z warszawską drużyną, przegranym przez Omonię 0:3, spędził na boisku 60 minut. Od tamtej pory nie pojawił się w składzie w żadnym kolejnym meczu. Sytuacja wydaje się być następstwem jego wypowiedzi, w której potępił transparent lokalnych kibiców nawiązujący do wyzwolenia Warszawy przez Armię Czerwoną.
Z pomocą dla polskiego napastnika mogą przyjść kluby Ekstraklasy. Jak donosi portal Goal.pl, zainteresowanie Stępińskim wyrażają Lech Poznań, Raków Częstochowa i Motor Lublin. W obliczu zaistniałego zamieszania transfer już tej zimy wydaje się bardzo prawdopodobny.
Źródło: Goal.pl
Stępiński powiedział prawdę dotyczącego kontrowersyjnych transparentów kibiców uderzających w Polskę w meczu przeciwko Legii Warszawa I teraz jest atakowany. Brawo Panie Mariuszu.