Lewandowski zapracował na spore wyróżnienie (fot. Łukasz Skwiot)
Wspomniane wydarzenie jest jednym z najważniejszych w Niemczech, jeśli chodzi o środowisko sportowe. Do Hamburga zjechały najważniejsze osobistości świata biznesu, mediów i oczywiście sportu, a konkurencja o główną nagrodę, a więc „Star des Jahres” była naprawdę spora.
W gronie najpoważniejszych kandydatów do zdobycia wyróżnienia wymieniano m.in. Juergena Kloppa, menedżera Liverpoolu, Markusa Einsenbichlera, skoczka narciarskiego czy też Denise Herrmann, biathlonistkę i trzykrotną medalistę mistrzostw świata.
Nagroda przypadła ostatecznie w udziale Lewandowskiemu, który po jej odebraniu nie zapomniał podziękować tym, bez których zdobycie jakiegokolwiek wyróżnienia byłoby niemożliwe. – Piłka nożna nie jest sportem indywidualny, tu na sukces pracuje cała drużyna – powiedział. – Dlatego też podziękowania należą się w pierwszej kolejności moim kolegom z zespołu – dodał.
Kapitan reprezentacji Polski to od lat wielka marka na niemieckim rynku sportowym. Lewandowski przez wiele sezonów strzelał gole dla Borussii Dortmund i dokładnie tak samo jest w Bayernie Monachium. „Lewy” od lat nie miał gorszego okresu, a dzięki regularności zapracował sobie na pozycję legendy Bundesligi.
Podczas ubiegłej kampanii 30-latek (31 lat kończy 21 sierpnia) wystąpił na wszystkich frontach w 47 meczach dla Bayernu. W tym czasie strzelił 40 goli i zapisał na swoim koncie 13 asyst, prowadząc swój zespół do zdobycia mistrzostwa kraju i zdobycia Pucharu Niemiec.
Także w trakcie obecnej kampanii Lewandowski nie zwalnia tempa, o czym świadczą trzy trafienia w trzech dotychczasowych spotkaniach.
Grzegorz Garbacik
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
