W pierwszym wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów Spartak Moskwa podejmował Celtic Glasgow. Mecz był bardzo emocjonujący i zakończył się nieoczekiwanym zwycięstwem gości.
W pierwszej kolejce Spartak był bardzo blisko sprawienia niespodzianki. Ekipa z Moskwy na wyjeździe prowadziła 2:1 z Barceloną. Jednak fantastyczna końcówka katalońskiej drużyny sprawiła, że to właśnie gospodarze wówczas wygrali 3:2. Celtic z kolei bezbramkowo zremisował z Benfiką Lizbona.
Przed dzisiejszym meczem faworytem był Spartak. Celtic jest raczej drużyną własnego stadionu. Nieoczekiwanie jednak goście w 12. minucie wyszli na prowadzenie. W pole karne Spartaka powędrowała piłka, a dośrodkowanie ładnie wykorzystał Hooper. Gospodarze wyrównali w 41. minucie. Wówczas Emenike bez najmniejszych problemów wpakował futbolówkę do pustej bramki.
ZAMKNIJ
Po rozpoczęciu drugiej połowy Spartak już w 48. minucie podwyższył swoje prowadzenie. Po uderzeniu z dystansu do odbitej piłki dopadł De Zeeuw i próbował strzelać. Z kilkunastu centymetrów ponownie do pustej bramki futbolówkę wpakował Emenike.
Sytuacja Spartaka skomplikowała się w 63. minucie. Juan Insaurralde został wyrzucony z boiska i gospodarze grali w osłabieniu. Już po ośmiu minutach Celtic wyrównał. Uderzenie oddał Forrest, ale ostatecznie Kombarow wpakował przez przypadek piłkę do własnej bramki. W 90. minucie Celtic przeprowadził akcję w swoim stylu. W pole karne powędrowało dośrodkowanie, najwyżej do piłki wyskoczył Samaras i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie.
Mecz zakończył się zwycięstwem gości 3:2. Niestety całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Łukasz Załuska.
Ranking UEFA: Polska zbliżyła się do Norwegii, Dania odrabia straty
Lech Poznań pożegnał się wczoraj z eliminacjami Ligi Mistrzów. Kolejorz zremisował 1:1 w Belgradzie z Crveną Zvezdą i powalczy o udział w fazie ligowej Ligi Europy. Jaki wpływ miał ten wynik na krajowy ranking UEFA?
Koniec marzeń o Champions League. Jak zagrali zawodnicy Lecha? [OCENY]
Lech Poznań nie zdołał odrobić strat z pierwszego meczu. Choć w końcówce Mikael Ishak uratował remis, w dwumeczu „Kolejorz” przegrał 2:4 i pożegnał się z marzeniami o Lidze Mistrzów. Jak spisali się piłkarze Nielsa Frederiksena? Oceny w skali 1–6.
Remis na osłodę. To wszystko na co stać było Lecha
Lech Poznań rzutem na taśmę wywalczył remis w Belgradzie. W rewanżu był jednak zbyt słaby, aby w jakikolwiek sposób przeszkodzić Crvenie w awansie do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.