Sobolewski: W Górniku narodziłem się na nowo!
Radosław Sobolewski w postanowieniu nieudzielania wywiadów tkwi od wielu lat. Były pomocnik Wisły Kraków i reprezentacji Polski, a teraz piłkarz Górnika Zabrze zrobił jednak wyjątek dla naszego tygodnika. Z zawodnikiem porozmawialiśmy tuż po tym, jak odebrał na naszej Gali nagrodę dla Ligowca Roku 2013.
ROZMAWIAŁ PAWEŁ KAPUSTA
– Nagroda, którą odebrałem na waszej Gali, znaczy dla mnie bardzo dużo, bo 2013 rok był dla mnie niezwykle ciężki. W czerwcu istniało nawet ryzyko zakończenia przeze mnie sportowej kariery. Na całe szczęście tak się nie stało – mówi Radosław Sobolewski (na zdjęciu). – W drugiej połowie roku narodziłem się na nowo. Wyróżnienie przez „Piłkę Nożną” jest tylko potwierdzeniem mojego samozaparcia i bardzo ciężkiej pracy.
(…)
W takim razie ciężkim momentem musiało być dla pana odejście trenera Nawałki do reprezentacji.
Oczywiście, trener Nawałka był częścią drużyny, ale w zasadzie spodziewaliśmy się, że tak może się stać. Z mojej perspektywy ten ogień był już jednak we mnie rozpalony i przez długi czas nie pozwolę na to, aby zgasł. Wiadomo, mam już bliżej, niż dalej. W tym momencie mojej kariery zupełnie inaczej wychodzę na trening. Może zabrzmi to odrobinę tandetnie, ale ja naprawdę cieszę się z każdego treningu, na który mogę wyjść. A zwłaszcza z takiego, na który mogę wyjść bez bólu. Lata niestety robią swoje.
Jak jest teraz? Bez bólu?
W ostatnim czasie nie narzekam, choć nie ma tak, że bólu nie ma wcale.
Tym bardziej że za wami ciężki obóz przygotowawczy…
Z fizjoterapeutami pracującymi w Górniku śmialiśmy się, że w okresie przygotowawczym nie chodzi już w moim przypadku o to, żebym dobrze przygotował się do rundy, tylko żebym go w ogóle przeżył (śmiech).
(…)
Cały wywiad w najnowszym wydaniu tygodnika Piłka Nożna! Już w kioskach!