Śnieżyca nie zatrzymała Velde
Lech pokonał 1:0 Koronę po golu w końcówce Kristoffera Velde. Kolejorz wywiózł trzy punkty z zaśnieżonych Kielc. Spotkanie było kilkukrotnie przerywane z powodu intensywnych opadów śniegu.
Ten mecz nie powinien się odbyć. A przynajmniej nie powinien się odbyć dzisiaj. Pogoda, delikatnie mówiąc, nie rozpieszczała. Intensywne opady śniegu nie tylko utrudniały grę, ale również doprowadziły do kontuzji. Adriel Ba Loua bez kontaktu z przeciwnikiem pośliznął się na zaśnieżonej murawie. W efekcie upadku Iworyjczyk doznał odnowienia urazu barku.
Śnieg sypał, spotkanie trwało i wydawało się, że zakończy się bezbramkowym remisem. Lech miał po swojej stronie więcej jakości, ale ustawiona w niskiej defensywie Korona skutecznie broniła się przed atakami Kolejorza, który był przy tym nieskuteczny. Na początku meczu stuprocentową okazję zmarnował debiutujący w podstawowym składzie w Ekstraklasie Ali Gholizadeh.
Szalę zwycięstwa na korzyść poznaniaków przechylił w końcówce Kristoffer Velde. W 86. minucie Norweg wykorzystał wolną przestrzeń na lewej stronie, popisał się indywidualnym rajdem i jeszcze lepszym wykończeniem.
jbro, PilkaNozna.pl