Franciszek Smuda ogłosił powołania na towarzyskie mecze z Litwą (25 marca) i Grecją (29 marca). Zgodnie z zapowiedzią w kadrze znalazł się Michał Żewłakow. Po półrocznej przerwie do reprezentacji powrócił Sławomir Peszko.
Smuda na towarzyskie wyjazdowe spotkania powołał wszystkich tych, których mógł. Skład ten jest więc bardzo bliski tego, który za rok reprezentować będzie Polskę na Euro.
– Peszko jest w kadrze, bo ja jestem jak ksiądz. Była kara, potem pokuta, potem druga szansa. Nie ma Boruca? U mnie można pomylić się raz. Boruc to recydywista. Żewłakow chciał pożegnania to będzie je miał. Dudek ma 59 meczów w kadrze, ale on stwierdził, że jeszcze nie kończy kariery. My zamierzamy stawiać na młodych bramkarzy, ale skoro on nie chce to nie będę go uszczęśliwiał na siłę. Jak powie, że kończy to może wtedy. Mam nadzieję, że im bliżej będziemy Euro tym mniej będzie kontuzji, bo teraz nie mogłem z tego powodu powołać ośmiu piłkarzy spośród tych, których biorę pod uwagę – powiedział Smuda.
– Skład jaki powołałem jest bliski tego jaki zagra na Euro. Jeśli jednak z dobrej strony pokaże się ktoś nowy, to także będziemy rozpatrywać jego kandydaturę. Ostatnio wielki postęp zrobił Jakub Rzeźniczak dlatego jest w kadrze. Obserwujemy każdego zawodnika, który się rozwija – dodał selekcjoner.
Kadra reprezentacji Polski na towarzyskie mecze z Litwą oraz Grecją.
Bramkarze: Przemysław Tytoń (Roda Kerkrade), Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok), Sebastian Makowski (Lechia Gdańsk).
33-latek wróci do reprezentacji za kadencji Jana Urbana? „Jest opcją na pierwszy skład”
Do debiutu Jana Urbana w roli selekcjonera reprezentacji Polski pozostało już mniej niż miesiąc. Kto powinien wyjść w pierwszym składzie pierwszego meczu za kadencji nowego trenera?