Smuda miał ofertę z Kazachstanu
Franciszek Smuda w rozmowie z portalem interia.pl przyznał, że przed przyjściem do Wisły Kraków miał intratną ofertę z Kazachstanu, ale z niej nie skorzystał.
– Mogłem pojechać do Kazachstanu, do Astany, bo miałem takie możliwości i za rok zarabiać miliony, a nie pracować tutaj. Wybrałem jednak inaczej, wybrałem Wisłę, bo mieszkam w Krakowie, po zakończeniu kariery będę mieszkał tu dalej i chcę temu klubowi pomóc – powiedział „Franz”.
– Wszyscy jesteśmy zżyci z Wisłą, z Krakowem, każdemu zależy na tym, aby odbudować pozycję klubu. Na razie bierzemy piłkarzy „za frytki”, ale już w czerwcu stać nas będzie na poważne transfery – dodał szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
kol, PilkaNozna.pl
źródło: interia.pl