Śląsk podzielił się punktami z Wisłą Płock
Siódme
z rzędu spotkanie bez zwycięstwa zaliczył Śląsk Wrocław. W
niedzielnym meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół prowadzony
przez trenera Tadeusza Pawłowskiego na swoim stadionie zremisował
1:1 z Wisłą Płock.
Marcin Robak pewnie wykorzystał rzut karny w meczu z Wisłą Płock (foto: Ł. Skwiot)
W
niedzielne popołudnie we Wrocławiu gole padały tylko podczas
pierwszej połowy. Na pierwszą bramkę kibice musieli czekać do 37.
minuty gry. Wówczas obrońca Tim Rieder sfaulował we własnej szesnastce
Giorgiego Merebaszwilego. Sędzia Tomasz Kwiatkowski bez wahania
wskazał na rzut karny: jedenastkę pewnie wykorzystał Semir Stilić.
Gospodarze
zdołali odrobić straty jeszcze przed przerwą. Już w doliczonym
czasie gry arbiter uznał, że Jose Kante nieprzepisowo zatrzymywał
Michała Chrapka w polu karnym Wisły. Do piłki ustawionej na
jedenastym metrze podszedł Marcin Robak. Doświadczony napastnik
Śląska nie zmarnował doskonałej szansy i zdobył 12. bramkę w
Lotto Ekstraklasie w obecnym sezonie.
Po
przerwie na stadionie we Wrocławiu nie działo się zbyt wiele.
Niedługo po wznowieniu gry, w 53. minucie meczu, trener Jerzy
Brzęczek musiał dokonać zmiany w bramce drużyny gości.
Kontuzjowanego Thomasa Dahne zastąpił Seweryn Kiełpin.
Ostatecznie
potyczka Śląska z Wisłą Płock zakończyła się remisem 1:1. Dla
wrocławskiego zespołu był to już siódmy z rzędu mecz bez
zwycięstwa. Ekipa prowadzona przez trenera Pawłowskiego nadal
pozostaje bez wygranej w 2018 roku.
kwit,
PiłkaNożna.pl