Skorża: Zwycięstwa u siebie kluczem

– Trafiliśmy do silnej grupy, ale na tym etapie rozgrywek nie ma słabych zespołów – stwierdził szkoleniowiec zdobywców Pucharu Polski. – Faworytem do zwycięstwa jest PSV. Teoretycznie największe szanse na drugą pozycję ma Rapid, ale my nie składamy broni i wspólnie z Rumunami i Hapoelem Tel-Awiw powalczymy o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Holendrzy są najbardziej doświadczeni na międzynarodowej arenie, ale w europejskich pucharach zdarzają się niespodzianki. My w bieżącej edycji wyeliminowaliśmy faworyzowanych rywali, więc liczę, że nie przestraszymy się klubu z Eindhoven. Myśląc o awansie, musimy punktować u siebie. Musimy wygrać przed własną publicznością z Rumunami i Izraelczykami. Rozgrywki fazy grupowej przypominają zmagania ligowe, ponieważ każdy mecz jest okazją do zdobycia punktów.

Zapoznałem się z grą Rapidu, analizując jego mecze ze Śląskiem Wrocław. Rumuni prezentują poukładany futbol, grają dobrze taktycznie i mają świetne umiejętności techniczne. Prowadząc Wisłę, bardzo mocno interesowałem się lewym obrońcą Bozoviciem, który dzisiaj regularnie występuje w pierwszym zespole z Bukaresztu. W kadrze Rapidu nie brakuje doświadczonych piłkarzy.

Rapid nie ma tak znanych zawodników, jak Gaziantepspor i Spartak, ale jako zespół prezentuje się lepiej od Turków i Rosjan. Liczę, że wkrótce wróci Michal Hubnik i będzie gotowy do gry w pierwszym meczu fazy grupowej. Musimy wzmocnić siłę ofensywną. Pracujemy nad transferami, a czy się uda, zobaczymy.

Hapoel Tel-Awiw w ubiegłym sezonie grał w Lidze Mistrzów, więc ma niemałe doświadczenie na międzynarodowej arenie. My znamy swoje cele, chcemy awansować do kolejnej rundy i nie możemy obawiać się Izraelczyków. Wierzę, że mecze w Lidze Europejskiej dodadzą moim podopiecznym pewności siebie.

szymek, „Piłka Nożna”

źródło: legia.com