– Na pewno jesteśmy w kiepskich nastrojach. Wynik jest daleki od oczekiwań. Martwi mnie, że ten pierwszy fragment meczu był słaby. Straciliśmy wtedy dwa gole. Dopiero po golu z karnego zeszła z nas presja. W drugiej połowie zdominowaliśmy Wisłę. Taki plan mieliśmy od początku. Zabrakło więcej klarownych sytuacji. Zawodnicy z dużą determinacją walczyli o punkt, ale nie udało się – mówił po meczu Skorża.
Wisła w Szczecinie rozpoczęła kapitalnie. Już po niespełna 20 minutach Biała Gwiazda prowadziła z Portowcami 2:0.
– Mam mieszane uczucia, bo początek meczu dał mi wiele do myślenia. Gdybym miał jeszcze raz ustalić taktykę na ten mecz, pewnie dokonałbym zmian. Wciąż się poznajemy, a lepiej się poznamy po meczach ligowych. Trochę czasu jeszcze potrzebuję, żeby mieć pełne rozeznanie. Muszę szybko wyciągnąć wnioski, bo trzeba odrobić stracone punkty – skwitował Skorża.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
