Sevilla w ćwierćfinale Pucharu Króla
Sevilla przegrała z Athletikiem Bilbao w meczu rewanżowym 1/8 finału Copa del Rey 0:1. Po zwycięstwie w pierwszym meczu piłkarze Pablo Machina zameldowali się w ćwierćfinale.Po wygranej 3:1 w pierwszym spotkaniu stało się jasne, że tylko kataklizm może odebrać Sevilli awans do ćwierćfinału, a szanse bardzo słabego w tym sezonie Athletiku na awans były minimalne. Mimo to, obie drużyny do drugiego spotkania podeszły z szacunkiem, mając świadomość renomy rywala.
Na samym początku wynik mógł i powinien był otworzyć Wissam Ben Yedder, ale po doskonałym dośrodkowaniu i dobrym uderzeniu piłka minęła słupek w bliskiej odległości. W pierwszej połowie długo nie działo się zbyt wiele, a jedyną w miarę groźną sytuacją pod bramką Sevilli był strzał Gorki Guruzety. Bask oddał świetny strzał głową po dośrodkowaniu w pole karne, ale i w tej sytuacji futbolówka nie trafiła w bramkę.
Tuż po przerwie swojego pierwszego gola dla nowego zespołu strzelić mógł Munir El Haddadi, jednak po uderzeniu z woleja piłka jakimś cudem minęła słupek bramki gości z Kraju Basków. Jeszcze bliżej szczęścia był Quincy Promes, Holender oddał świetny strzał i pokonał bramkarza, ale obrońcy jakimś cudem zdążyli wybić piłkę sprzed bramki.
Gdy już wydawało się, że nic już nie grozi drużynie gospodarzy, padł gol z niczego. Strzelił go Athletic, a konkretnie Gorka Guruzeta, który tym razem nie pomylił się po strzale głową i niespodziewanie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Baskowie mieli dziesięć minut i dwie bramki do zdobycia, co wcale nie było łatwym zadaniem.
Na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan obyło się bez niespodzianki. Sevilla przegrała z Athletikiem, ale awansowała do ćwierćfinału krajowego pucharu.
pber, PiłkaNożna.pl