W grupie I Ligi Europy znamy już pierwszą i ostatnią drużynę. Zmagania wygrało Schalke, natomiast na wiosnę w pucharach nie zagra OGC Nice.
Jewhen Konoplanka wykorzystał dziś fatalny błąd bramkarza OGC Nice
W grupie tej bardzo ciekawie zapowiadało się starcie Schalke z liderem Ligue 1 – OGC Nice. Przed jego rozpoczęciem na czele tabeli w LE była ekipa z Niemiec, która w dodatku mogła być pewna awansu do fazy pucharowej. Francuzi jednak wciąż mieli o co walczyć. Jak dotąd zdołali zdobyć zaledwie trzy punty w wygranym meczu z Salzburgiem.
Gospodarze nie zamierzali się w Gelsenkirchen litować nad rywalem. Już po kilkunastu minutach wyszli na prowadzenie. Karygodny błąd popełnił bramkarz Nicei Yoan Cardinale. Z prezentu skorzystał Ukrainiec Jewhen Konoplanka, bez problemu kierując piłkę do siatki.
Niestety poza golem, za wiele ciekawego długo się na Veltins Arenie nie działo. Goście nie potrafili sobie stworzyć żadnej lepszej okazji bramkowej. Po zmianie stron natomiast groźnie uderzał Fabian Reese. Gracz Schalke minimalnie się jednak pomylił.
Na 10 minut przed końcem Vincent Koziello popełnił przewinienie we własnej szesnastce, a sędzia wskazał na wapno. Wynik na 2:0 chwilę później ustalił Dennis Aogo. Nicea na wiosnę nie zagra w pucharach, a z Ligą Europy pożegna się 8 grudnia meczem z Krasnodarem.
W drugim spotkaniu grupy I FK Krasnodar podejmował Salzburg. W składzie rosyjskiej drużyny tym razem zabrakło miejsca dla Artura Jędrzejczyka. Polak cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, a jego koledzy na boisku dali sobie wbić jednego gola. Sami zresztą swojego też strzelili, dzięki czemu mają trzy punkty przewagi nad Austriakami.