Przez kilkanaście lat w barwach Legii Warszawa występował Jakub Rzeźniczak. Polski defensor żegna się ze stołecznym klubem, co jest dla niego ogromnym przeżyciem.
– Legia dała mi mnóstwo doświadczenia, dużo radości, sukcesów, ale też smutnych chwil, z których trzeba było wyciągnąć wnioski. W Legii nauczyłem się więcej życia, niż gdziekolwiek indziej – powiedział zawodnik, który podpisał dwuletni kontrakt z Karabachem Agdam.
– Tyle niesamowitych emocji, takich skrajnych, bo opuszczam miejsce, w którym spędziłem całe praktycznie swoje dorosłe życie. Przyszedłem jako 17-letni chłopak, odchodzę jako 30-letni facet, mąż, zawodnik, który rozegrał wiele meczów z Legią i wygrał wszystko, co było do wygrania. Ciężko określić, jakie uczucia mną teraz targają – łatwo nie jest – przyznał Rzeźniczak.
Dla polskiego zawodnika wyjazd do Azerbejdżanu jest dużym wyzwaniem. – Wiele osób myśli, że Azerbejdżan to trzeci świat czy nawet jeszcze dalej. Klub do którego trafię ma duże aspiracje. Co zabawne – jestem starszy od klubu, klub powstał w 1987 r., a więc rok po tym, jak ja się urodziłem. Osobiście mam więcej trofeów na koncie niż klub, do którego idę – to dosyć zabawna sytuacja. To jest duży, najlepszy klub w Azerbejdżanie – będzie walczył w eliminacjach Ligi Mistrzów UEFA i podobnie jak Legia będzie rozstawiony w 2. i 3. rundzie eliminacyjnej. Śmialiśmy się z chłopakami w szatni, że jeśli los spłata nam figla to trafimy na siebie w 4. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Osobiście nie chciałbym, żeby tak było. Myślę, że to będzie ciekawe przeżycie. Nigdy nie próbowałem swoich sił zagranicą – skwitował Rzeźniczak.
foto: Cezary Musiał
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
