Ryzykowna gra Miroslava Covilo
Miroslav Covilo zdecydował się na prowadzenie niezwykle ryzykownej gry. Jeden z najważniejszych piłkarzy Cracovii mimo problemów z kolanem nie zamierza rezygnować z gry.
Miroslav Covilo igra z ogniem (fot. 400mm.pl)
Przypomnijmy, że Covilo kontuzji kolana nabawił się jeszcze przed derbowym meczem z Wisłą Kraków. Piłkarz odbył przed tym spotkaniem zaledwie jeden trening, a podczas starcia z „Białą Gwiazdą” musiał w drugiej połowie zostać zmieniony z powodu doskwierającego bólu.
– Mam naderwany przyczep więzadła pobocznego. Lekarz powiedział, że przerwa nic by mi nie dała. Najważniejsze jest to, że więzadła główne są stabilne – powiedział Covilo, cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
– Na początku się wystraszyłem, że to coś poważniejszego, bo kolano na chwilę wyskoczyło na bok. Teraz nie jest źle. Boli, to jest nieprzyjemne uczucie, ale nie przeszkadza podczas biegania. Gorzej, gdy chcę zrobić nagły zwrot albo wyskoczyć do górnej piłki – dodał.
31-letni pomocnik wystąpił od początku sezonu w pięciu spotkaniach ekstraklasy. W tym czasie spędził na boisku 364 minuty, jednak nie strzelił gola i nie zapisał na swoim koncie ani jednej asysty.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Przegląd Sportowy