Ruch w końcu doczeka się stadionu? Kolejne obietnice prezydenta Chorzowa
Nowy stadion dla Ruchu Chorzów to od lat marzenie kibiców 14-krotnych mistrzów Polski. Prezydent miasta, Szymon Michałek obiecuje w końcu konkretnie działania w tej sprawie.
Maciej Kanczak
Ruch Chorzów od 2024 r. występuje na Stadionie Śląskim. Obiekt przy ul. Cichej, na którym do niedawna Niebiescy rozgrywali swoje spotkania, aż do odwołania jest wyłączony z użytku. Prezydent Szymon Michałek na antenie radia „Piekary” zapewnił jednak, że Ruch doczeka się w końcu swojego obiektu.
– Wyliczamy ten stadion na 300 mln złotych. Będę nadal się starał o pozyskanie części środków z Ministerstwa Sportu. Od lipca złożyliśmy bodaj sześć próśb, ale one są ignorowane – ujawnił.
Przyznał również, jakie sam ma oczekiwania wobec funkcjonalności nowego stadionu. – Nie może być zbyt mały. Dzień meczowy musi generować wpływy. Jeśli chodzi o codzienność, to stadion na 22 tys. miejsc to jest to, czego potrzebujemy. Stadion Śląski może być wykorzystywany do takich zdarzeń, jak Wielkie Derby Śląska albo mecz z Widzewem Łódź – dodał.
Podkreślił także, że nowy obiekt dla Ruchu to jego moralny obowiązek. – Musimy być fair w stosunku do ludzi. Sam go obiecałem, ale obiecali go wszyscy kandydaci na prezydenta Chorzowa. Uważam, że obowiązkiem całej naszej trójki jest doprowadzić tą sprawę do końca – powiedział.
Obiecanki cacanki a głupiemu radość. Panie Prezydencie mieszańcy Chorzowa dość obietnic. Proszę się zabrać do roboty.
zapomniałeś lekarstw ?
Nie trzeba było głosować na PO. PIS chciał dać 100 mln.
Z takimi możliwościami finansowymi Chorzowa to budowa stadionu potrwa 100 lat. Chyba że PO straci władzę po jednej kadencji i będzie szansa na państwowe dofinansowanie.