„Ruch nie będzie chłopcem do bicia”
W
Chorzowie trwa gruntowna przebudowa drużyny po spadku z Lotto
Ekstraklasy. Jak zapowiada prezes klubu, Janusz Paterman, Ruch nie
będzie w nowym sezonie jedynie dostarczycielem punktów w Nice I
lidze.
–
Musimy stworzyć dobrą drużynę, nie tylko pod względem kunsztu
piłkarskiego, ale także woli walki. Pewne bramki trzeba nadrabiać
ambicją. Ten zespół – z Urbańczykiem na czele, z innymi, którzy
nam zostali, którzy naprawdę kochają ten klub – nie będzie
chłopcem do bicia – powiedział prezes chorzowskiego klubu.
Po
zakończeniu sezonu 2016/17 z Ruchem pożegnało się aż 11
zawodników. Nowe kluby znaleźli Łukasz Moneta, Michał Koj,
Mateusz Cichocki, Michał Helik, Martin Konczkowski, Milen Gamakov i
Jarosław Niezgoda. Natomiast w trakcie poszukiwania pracodawców są Patryk
Lipski, Łukasz Surma, Marcin Kowalczyk oraz Eduards Visnakovs. Kto
ich zastąpi?
–
W środę drużyna rozegrała pierwszy sparing. Wygląda to całkiem
dobrze. Testujemy dużą ilość zawodników, ściągamy ich z
różnych stron. Mamy ograniczony budżet, ale jak się dobrze szuka,
to się znajduje – przyznał Paterman. – Mamy nadzieję, że z tej
testowanej grupy wyłoni się 3-4 graczy, którzy u nas zostaną, gdy
będzie to prawnie możliwe. Do 15 sierpnia ciąży na nas zakaz
transferowy, chyba, że wcześniej nasze odwołanie zostanie
rozpatrzone pozytywnie, wtedy zakontraktujemy ich wcześniej –
dodał.
Nowy
sezon w Nice I lidze wystartuje w ostatni weekend lipca. Ruch Chorzów
rozpocznie zmagania na zapleczu Lotto Ekstraklasy od wyjazdowego
meczu ze Stalą Mielec.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Ruch Chorzów