Rozpędzeni Nafciarze na drodze Legii Warszawa
Po emocjach związanych z piątkowymi meczami 18. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, także w sobotę kibice powinni być świadkami ciekawych spotkań.
Czyste konto i wygrana będą dla Boruca najlepszymi prezentami (fot. 400mm.pl)
Rywalizacja na ligowych boiskach rozpocznie się przy Łazienkowskiej. Piłkarze Legii Warszawa, którzy wygrali zaledwie jedno z czterech ostatnich spotkań Ekstraklasy, zmierzą się na na swoim terenie z Wisłą Płock. Dla podopiecznych Czesława Michniewicza sobotni mecz będzie znakomitą okazją do przełamania, które przy okazji może im dać pozycję lidera. W piątek swój mecz przegrała bowiem Pogoń Szczecin i jeśli Wojskowi dopiszą na swoje konto trzy punkty, to właśnie oni będą zajmować na koniec weekendu pierwsze miejsce w stawce.
Na pierwszy rzut oka wygrana Legii wydaje się dość oczywistym rezultatem, jednak można w ciemno zakładać, że Nafciarze nie przyjadą do stolicy na wycieczkę. Wisła Płock ma za sobą serię czterech kolejnych zwycięstw i z tygodnia na tydzień pnie się w górę tabeli.
– Czujemy atmosferę nadchodzącego meczu z Legią Warszawa. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest to spotkanie dla kibiców Wisły Płock. Sobotnia rywalizacja traktowana jest jako derby Mazowsza, również przez nasz zespół. Jesteśmy tego świadomi, będziemy starali się zaprezentować jak najlepiej – stwierdził Radosław Sobolewski, szkoleniowiec Wisły.
O tym, że Nafciarze potrafią grać w Warszawie, najlepiej świadczy historia meczów z ostatnich lat. Z czterech ostatnich ligowych spotkań przy Łazienkowskiej pomiędzy oboma zespołami Legia wygrała tylko jedno, dwa razy przegrywając i raz remisując.
Obie drużyny przystąpią do meczu osłabione. Po stronie Legii zabraknie takich piłkarzy jak Marko Vesović, Igor Lewczuk, Mateusz Cholewiak i Jose Kante, natomiast w Wiśle nie zobaczymy Piotra Tomasika, Dawida Kocyły, Piotra Pyrdoła oraz Rafała Wolskiego.
Starcie w stolicy będzie szczególne dla Jakuba Rzeźniczaka, obrońcy gości, który spędził wiele lat swojej kariery w Legii. – Sentyment do Legii oczywiście jest, ale gdy wyjdę na boisko to już go nie będzie. Zrobię wszystko, aby to Wisła zdobyła punkty, a z osobami które znam zbiję piątkę po meczu – powiedział, cytowany przez „Legia.net”.
Co ciekawe, spotkanie zostanie rozegrane w dniu urodzin Artura Boruca. Bramkarz Legii kończy dzisiaj 41 lat!
Mecz zaplanowano na godzinę 15, a bezpośrednią transmisję z Łazienkowskiej będzie można śledzić na antenie Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz TVP Sport.
gar, PiłkaNożna.pl