Niepokonana do tej pory Roma przegrała dziś wysoko z Udinese. Drużyna Jose Mourinho wyglądała żenująco i zasłużenie straciła punkty w spotkaniu z ekipą Andrei Sottila.
Pierwsza połowa w wykonaniu Romy była bardzo słaba. Rzymianie co prawda mieli delikatną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie mieli jakichkolwiek argumentów, żeby zagrozić Udinese. Gospodarze szybko zapewnili sobie komfortowe warunki, ponieważ już w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Do bramki gości trafił Destiny Udogie, który wykorzystał duży błąd Ricka Karsdorpa. Holender chciał zgrać (pytanie do kogo?) piłkę klatkę piersiową, ale w konsekwencji „asystował” przy golu 19-latka. Drużyna Jose Mourinho próbowała odpowiedzieć, lecz w ofensywie Giallorossi byli niezwykle bezzębni.
W drugiej odsłonie obraz meczu wyglądał podobnie. Roma prowadziła grę, ale nie potrafiła tego wykorzystać do strzelenia goli. Pod bramką rywala skuteczna za to była drużyna Udinese. Lazar Samardzić przeprowadził indywidualną akcją zakończoną kąśliwym strzałem, którego nie zdołał obronić Rui Patricio. Niemiec przez kilka sekund prowadził piłkę, żaden z obrońców Giallorossich mu jej nie odebrał. Uderzenie 20-latka skozłowało przed bramkarzem i zmyliło Portugalczyka, choć ten i tak powinien zachować się lepiej.
W 65. minucie na boisku zameldował się Nicola Zalewski. Reprezentant Polski, znany ze swojej przebojowości i umiejętności technicznych, miał rozruszać grę Romy. Zespół Jose Mourinho nie miał jednak dziś żadnych argumentów, by zdobyć w meczu z Udinese jakiekolwiek punkty i gospodarze 10 minut po wejściu Polaka wyprowadzili kolejną zabójczą akcję. Na kwadrans przed końcem meczu prowadzenie podwyższył Roberto Pereyra, Argentyńczyk wykorzystał podanie Jeana-Victora Makengo i zmusił Patricio do kapitulacji po raz trzeci w tym spotkaniu.
To nie był jednak koniec strzelania w tym meczu. W 82. minucie na listę strzelców wpisał się Sandi Lovrić. Bardzo dobrą akcję przeprowadzili gracze Udinese, 24-latek otrzymał podanie od Pereyry i mocnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Patricio.
Bez cienia wątpliwości był to najgorszy mecz Romy w tym sezonie. W pierwszych czterech kolejkach Giallorossi radzili sobie przyzwoicie, ale dziś Udinese było poza zasięgiem Rzymian. Zwycięstwo „Zebrette” nad stołeczną ekipą sprawia, że podopieczni Andrei Sottila awansowali na 4. miejsce w tabeli. Zepchnęli tym samym Romę, która z takim samym dorobkiem – 10 punktów – plasuje się na 5. pozycji.
jkow, PiłkaNożna.pl