Reprezentacja Polski odwróciła losy meczu z Ukrainą. Zadecydował gol w 89. minucie
Reprezentacja Polski do lat 21 wygrała 3:2 z Ukrainą we wtorkowym sparingu. Biało-czerwoni zdołali odwrócić losy rywalizacji.
fot. Artur Kraszewski/APPA/PressFocus
Reprezentacja Polski U-21 przygotowuje się do młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbędą się w czerwcu 2025 roku, na Słowacji. Biało-czerwoni zagrają w grupie z Portugalią, Francją i Gruzją.
W trakcie marcowej przerwy reprezentacyjnej Polacy pracowali w Turcji, gdzie najpierw zmierzyli się kontrolnie z Danią (3:3), a we wtorek (25.03) wygrali w sparingu z Ukrainą (3:2).
W 19. minucie Bohdan Wjunnyk (Lechia Gdańsk) dopadł do górnego podania, wbiegł w pole karne z lewej strony, zszedł do środka i płasko uderzył z 14. metra. W pierwszej połowie Ukraina miała jeszcze dwie dogodne szanse, by podwyższyć wynik. Najpierw rywal obił słupek, potem Wjunnyk przegrał pojedynek sam na sam z Kacprem Trelowskim.
W tzw. międzyczasie biało-czerwoni wypracowali dwie okazje. W 27. minucie bramkarz Ukrainy obronił strzał Tomasza Pieńki, a tuż przed przerwą poradził sobie z uderzeniem Kajetana Szmyta.
W 49. minucie Polska doprowadziła do remisu. Antoni Kozubal popisał się skutecznym odbiorem w wysokim pressingu, a piłka trafiła do Szymona Włodarczyka, który wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem.
Biało-czerwoni próbowali pójść za ciosem, stworzyli trochę ciekawszych akcji, ale nie dość, że Ukraińcy przetrwali trudniejszy moment, to po godzinie gry odzyskali prowadzenie. W 67. minucie Wjunnyk otrzymał płaskie podanie prostopadłe za linię obrony i udanie uderzył po ziemi, bez przyjęcia, tuż zza pola karnego.
W 78. min biało-czerwoni znowu wyrównali. Mariusz Fornalczyk wykorzystał błąd przeciwnika i od ok. 35. metra wychodził sam na sam z bramkarzem, którego pokonał po pięknym strzale z 16m w prawe okno.
W 89. minucie Kacper Kozłowski dograł z prawej strony w pole karne, a Filip Szymczak wykorzystał nieporozumienie między obrońcą a bramkarzem Ukrainy i trafił do pustej siatki, ustalając wynik sparingu.
Obrona jest słabiutka