Reprezentacja Polski blisko awansu na mistrzostwa Europy U-21. Co musi się stać?
Reprezentacja Polski U-21 dzisiaj zmierzy się na wyjeździe z Kosowem w swoim przedostatnim meczu w ramach eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy. Co musi się stać, aby biało-czerwoni awansowali na Euro U-21?
Młodzieżowe mistrzostwa Europy odbędą się w przyszłym roku na Słowacji. Polacy mają szansę wrócić na tę imprezę po sześciu latach przerwy. Na turnieje finałowe w latach 2021 i 2023 biało-czerwoni nie potrafili wywalczyć awansu.
Teraz drużyna prowadzona przez Adama Majewskiego jest bardzo blisko wyjazdu. Po rozegraniu ośmiu kolejek Polacy zajmują drugie miejsce w swojej grupie, tracąc cztery punkty do liderujących Niemców.
Bezpośredni awans na turniej finałowy wywalczą zwycięzcy dziewięciu grup eliminacyjnych oraz trzech najlepszych wicemistrzów. O pozostałe trzy miejsca (jedno ma zagwarantowane Słowacja jako gospodarz) powalczą pozostałe drużyny, które zajmą drugie miejsca w swoich grupach.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja Orląt? Zespół Majewskiego jest na czwartym miejscu wśród wszystkich zespołów z drugich miejsc. Z racji tego, że Polacy są w grupie eliminacyjnej składającej się z sześciu ekip, w tym bilansie brane pod uwagę są tylko wyniki z rywalami z miejsc 1-5. Po odjęciu dwóch zwycięstw z Izraelem, biało-czerwoni mają 12 punktów.
Dzisiaj reprezentacja Polski U-21 zmierzy się z Kosowem. Jeśli Polacy nie przegrają, zapewnią sobie wicemistrzostwo grupy. Jednak biało-czerwonym powinno zależeć na zwycięstwie, bowiem przy tym optymistycznym scenariuszu cały czas są szanse na wskoczenie do trzech najlepszych wicemistrzów i zapewnienie sobie bezpośredniego awansu.