Remis w Walencji, wygrana Espanyolu
Na rozpoczęcie piątkowych zmagań w lidze hiszpańskiej kibice obejrzeli całkiem niezłe widowisko. Levante podzieliło się punktami z Gironą (2:2), ratując remis w samej końcówce.
Jeśli ktoś wybrał się na Estadi Ciutat de Valencia, ten raczej nie żałuje swojej decyzji. Piłkarze obu drużyn stworzyli bowiem dobre widowisko, które trzymało w napięciu do ostatnich minut.
Wynik spotkania został otworzono w 31. minucie, kiedy to goście szybko rozegrali stały fragment gry, a do precyzyjnego podania dopadł Portu, który sprytnym uderzeniem przelobował bramkarza.
Na kolejne trafienia musieliśmy czekać do drugiej połowy. Strzałem z dystansu do wyrównania doprowadził Jose Morales, ale kiedy w 72. minucie na 2:1 dla Girony strzelił Aleix Garcia, wydawało się, że trzy punkty powędrują na konto gości.
Ostatnie słowo należało ostatecznie do Levante. W 87. minucie po wrzutce w pole karne piłkę – dość szczęśliwie – uderzył Coke, a ta mimo interwencji bramkarza wpadła do siatki.
Gospodarze zdołali doprowadzić do remisu, mimo tego, że od 69. minuty grali w liczebnym osłabieniu. To właśnie wtedy czerwoną kartkę otrzymał Sergio Postigo.
***
W drugim piątkowym meczu La Ligi Espanyol Barcelona pokonał przed własną publicznością Leganes (1:0). Gola na wagę zwycięstwa już w 9. minucie strzelił Borja Iglesias.
gar, PiłkaNożna.pl