Remis Atletico w pucharze

Faworytami meczu byli zawodnicy Atletico, co było widać już od pierwszych minut. Nie musieli oni czekać długo na trafienie otwierające wynik meczu. Już w 9. minucie gry Antoine Griezmann oddał świetny strzał z pierwszej piłki, który trafił prosto w górny róg bramki. Trudno winić za to Gorkę Iraizoza, bo strzał Francuza był naprawdę przedni. Girona przegrywała już od pierwszych minut, a przecież mogła strzelić gola nieco wcześniej. Tuż przed akcją Griezmanna znakomitą okazję zmarnował Anthony Lozano, który po dobrym podaniu uderzył prosto w Antonio Adana.

Kolejna szanse marnował Lozano, który miał nieco miejsca i słusznie zdecydował się na strzał, jednak posłał futbolówkę ponad poprzeczką. Nieskuteczny był także Seydou Doumbia, jego strzał głową minął poprzeczkę w bezpiecznej odległości. Gdy już wydawało się, że Girona nie zdoła wyrównać przed przerwą pomimo lepszego okresu gry, to doskonałe podanie wykonał Aleix Garcia. Tym razem Lozano nie mógł tego zmarnować, mocny strzał trafił do siatki wprawiając kibiców gospodarzy w wielką radość.

Lozano jednak wciąż miał ochotę oddawać strzały i po jednym z nich po dośrodkowaniu piłka odbiła się od poprzeczki. Trzeba przyznać, że pod koniec pierwszej połowy Atletico było w poważnych tarapatach. Po przerwie udało się odzyskać kontrolę nad spotkaniem, swoje szanse miał Nikola Kalinić, który był wyjątkowo nieskuteczny. Zresztą dokładnie tak jak zawodnicy obu drużyn po przerwie – pomimo wielu prób piłkarze jednych i drugich mylili się wielokrotnie i pozostało mieć nadzieję na bramkę w ostatnich minutach.

Nic takiego się jednak nie stało. Atletico tylko zremisowało z Gironą w Copa del Rey i o wynik martwić się będzie musiało również w drugim meczu.

pber, PiłkaNożna.pl