Real nie rezygnuje z dużego transferu?
W ostatnich dniach wiele mówiło się o możliwości potencjalnego transferu Kaia Havertza z Chelsea do Realu Madryt. Choć wydawało się, że ten ruch już upadł z powodu różnic w kwestii kwoty odstępnego pomiędzy klubami, to według najnowszych doniesień medialnych sprawa przenosin Niemca do madryckiej drużyny nie jest jeszcze zamknięta.
Obecnie po sprowadzeniu Jude Bellinghama oraz Frana Garcii celem transferowym numerem jeden dla Realu Madryt jest pozyskanie nowego napastnika. Z hiszpańskiej drużyny odszedł Karim Benzema, przez co włodarze Królewskich skupiają się na pozyskaniu następcy Francuza. Jednym z głównych kandydatów jest piłkarz Tottenhamu – Harry Kane.
W ostatnich dniach natomiast z przenosinami do Madrytu zaczęto łączyć Havertza. Włodarze hiszpańskiej drużyny widzieli w Niemcu realne wzmocnienie ofensywy, który mógłby kontynuować proces przebudowy składu Królewskich. Wydawało się jednak, że negocjacje pomiędzy klubami upadły z powodu zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych w kwestii kwoty transferu ze strony Chelsea. Według doniesień medialnych włodarze The Blues oczekiwali około 80 milionów euro za 23-letniego pomocnika.
Jednak według informacji dziennikarza „Sky Sports” Floriana Plettenberga temat transferu Niemca do klubu ze stolicy Hiszpanii nie jest jednak wykluczony. Plettenberg zaznacza, że Real kontaktował się z otoczeniem 23-latka, ale poważniejszych rozmów w kwestii przejścia Havertza do Realu jednak nie było.
Głównym powodem ma być fakt, że Havertz nie jest postrzegany jako bezpośredni następca Benzemy, którego sprowadzeniem zajmują się obecnie włodarze Królewskich. Jak informuje Plettenberg jeśli dojdzie do transferu, to nie nastąpi to w najbliższym czasie, ale temat przenosin do Madrytu latem tego roku wciąż jest realny.
kczu/PiłkaNożna.pl