Real Madryt zablokował transfer Bale’a
Transferu nie będzie! Gareth Bale nie przeniesie się do Chin i nie zostanie nowym piłkarzem Jiangsu Suning. Zgody na takie rozwiązanie nie wydał Real Madryt, który odrzucił możliwość oddania swojego zawodnika za bezcen.
Przenosiny Garetha Bale’a do Chin zostały wstrzymane (fot. Reuters)
O zainteresowaniu Walijczykiem ze strony chińskiego klubu informowano od dawna. Ten miałby tam otrzymać ogromną pensję (spekulowano o 22 miliona euro rocznie!), natomiast Real pozbyłby się zawodnika, który nie mieści się w planach trenera na przyszłość, a który jest sporym obciążeniem dla klubowej kasy.
Problem w tym, że za Wielkim Murem doskonale zdają sobie sprawę z obecnego statusu Bale’a w Madrycie i nie chcą płacić za piłkarza. Najlepiej w ogóle, a już na pewno nie ma zgody na warunki podyktowane przez Królewskich, którzy chcieliby zarobić przynajmniej większą część kwoty, którą sami wydali na reprezentanta Walii przez laty.
Regulacje dotyczące transferów piłkarzy są jednak w Chinach bardzo surowe, a podatek w przypadku takich operacji to zawrotne stu procent! Gdyby więc Jiangsu zdecydowało się zapłacić za Bale’a na przykład 100 milionów euro, to tak naprawdę musiałoby się liczyć z wydatkiem rzędu 200 milionów – donosi hiszpańska „Marca”.
W takiej sytuacji, kiedy porozumienie było praktycznie niemożliwe, Real Madryt zdecydował się wstrzymać dalsze rozmowy w kwestii odejścia swojego zawodnika. Jeśli więc Chińczycy nie zdecydują się zapłacić, a mają na to czas jedynie do środy (wtedy zamyka się u nich okno transferowe), to Bale na pewno nie przeniesie się za Wielki Mur.
W takim układzie, jak wynika z informacji BBC, do gry mogą wkroczyć kluby europejskie, natomiast Real musiałby zejść mocno z ceny i zgodzić się na odejście Bale’a już za około 60 milionów euro. Wśród tych, którzy maja chrapkę na jego usługi wymienia się m.in. Tottenham Hotspur i Bayern Monachium (ale tylko jeśli nie uda się mu kupić Leroya Sane).
gar, PiłkaNożna.pl
