Real Madryt goni ścisłą czołówkę tabeli Primera Division. W przedostatnim spotkaniu czwartej kolejki ligi hiszpańskiej Królewscy zwyciężyli 3:1 z Realem Sociedad San Sebastian na wyjeździe.
Niedzielne zmagania na obiekcie Estadio Anoeta lepiej rozpoczęli goście ze stolicy Hiszpanii. W 19. minucie gry 20-letni Borja Mayoral dopadł w polu karnym do piłki zagranej przypadkowo przez Sergio Ramosa i mocnym strzałem zaskoczył argentyńskiego bramkarza Geronimo Rulliego.
Real Sociedad zdołał jednak dość szybko odrobić straty. Minęło dziewięć minut od trafienia Mayorala, a w San Sebastian było już 1:1. Po dośrodkowaniu ze skrzydła prawego obrońcy Alvaro Odriozoli piłka trafiła do Kevina Rodriguesa. Portugalczyk oddał strzał z powietrza, który przełamał ręce Keylora Navasa.
W bardzo krótkim czasie Kevin przebył drogę z piłkarskiego nieba do piekła. Osiem minut po strzeleniu gola lewy defensor zespołu gospodarzy interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki.
Wynik meczu na 3:1 dla Los Blancos ustalił w 61. minucie Gareth Bale. Po podaniu od Isco walijski skrzydłowy Realu na pełnej szybkości wbiegł w pole karne, po czym efektownie przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki Rullim.
Zwycięstwo w San Sebastian pozwoliło Królewskim awansować na czwarte miejsce w tabeli La Liga. W tej chwili zespół prowadzony przez trenera Zinedine’a Zidane’a traci cztery punkty do liderującej Barcelony.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
