Real Madryt ma nowy priorytet transferowy. Na celowniku obrońca Arsenalu
Choć najważniejsze rozstrzygnięcia tego sezonu dopiero przed nami, to największe kluby już planują letnie okno transferowe i kształt swoich kadr na kolejne rozgrywki. Nie inaczej jest w Realu Madryt, który według medialnych doniesień wytypował już cel numer jeden do wzmocnienia linii obrony.
Fot. Craig Thomas/News Images/Sipa USA
Defensywa jest bezwzględnie najbardziej dotkniętą przez kontuzje formacją Realu Madryt. W tym momencie niedostępni z powodu urazów są Dani Carvajal, Eder Militao, Antonio Rudiger i David Alaba. Cała ta czwórka z powodzeniem mogłaby stworzyć podstawowy blok obronny.
Zimą „Królewscy” nie dokonali ani jednego transferu, ale za to intensywnie myślą już nad tym, co wydarzy się latem. Wzmocnienie obrony jest jednym z najważniejszych zadań madryckich włodarzy, którzy – nauczeni doświadczeniami dwóch ostatnich kampanii – chcą zapobiec tak krytycznym sytuacjom personalnym, z jakimi choćby teraz mają do czynienia.
Fabrice Hawkins z francuskiego RMC Sport informuje, że priorytetem Realu do zasilenia linii defensywy jest William Saliba. Największa przeszkodą może jednak okazać się klub Francuza, Arsenal, który nie chce go sprzedawać i może podyktować zaporową cenę, żeby uniemożliwić realizację takiej operacji.
Dziennikarz podaje również, iż w Londynie panuje przekonanie, że jeśli taka transakcja doszłaby do skutku, to Saliba musiałby odejść jako najdroższy obrońca w historii futbolu. W tym momencie rekord ten należy do Josko Gvardiola, za którego w sierpniu 2023 roku Manchester City zapłacił RB Lipsk 90 milionów euro.
William Saliba rozegrał w tym sezonie 33 mecze we wszystkich rozgrywkach i strzelił w nich 2 gole. „Los Blancos” natomiast są liderami La Ligi. Już jutro o 21:00 zmierzą się w derbach z Atletico, nad którym mają tylko jeden punkt przewagi w tabeli. (JG)
Źródło: rmcsport.bfmtv.com, x.com