W piątek Warta Poznań zremisowała bezbramkowo z Górnikiem Polkowice. Mecz obnażył największą słabość ekipy z Poznania – bardzo nikłą moc ofensywną.
– To jest nasza wielka bolączka – opowiadał Jakołcewicz. – Nawet jeśli chciałbym wprowadzić za niego (Krzysztofa Gajtkowskiego – przyp. PN) innego napastnika, to nie było takiej możliwości, bo na ławce takiego gracza nie miałem – rozkładał ręce trener i dodał, że chciałby, żeby klub pozyskał jeszcze jednego atakującego. Czy będzie to Grzegorz Rasiak? Ponoć jest taka koncepcja, ale bardzo mglista. Decyzje podejmie prezes Izabela Łukomska-Pyżalska, która w tym tygodniu wraca z wakacji.
pk, Piłka Nożna
źródło: Przegląd Sportowy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
