Przejdź do treści
2025.04.12 Czestochowa 
Pilka nozna PKO Ekstraklasa 2024/2025
Rakow Czestochowa - Radomiak Radom 
N/z Ivi Lopez 
Zie Ouattara

Foto Grzegorz Misiak  / PressFocus

2025.04.12 Czestochowa 
Football Polish PKO Ekstraklasa Season 2024/2025
Rakow Czestochowa - Radomiak Radom
Ivi Lopez 
Zie Ouattara
Credit: Grzegorz Misiak / PressFocus

Polska Ekstraklasa

Raków wykonał kolejny krok w kierunku mistrzostwa

Jedną z kluczowych cech ekip wygrywających tytuły jest przepychanie zwycięstw. Raków Częstochowa zrobił to po raz kolejny.

Filip Trokielewicz

GŁOWĄ W MUR

Oglądając spotkanie „Medalików” z drużyną prowadzoną przez Joao Henriquesa, można było odnieść wrażenie, że już się gdzieś ten mecz widziało. Raków regularnie ma w tym sezonie problemy w rywalizacji z zespołami broniącymi nisko. Było też tak w sobotni wieczór.

Jedną z najlepszych okazji w pierwszej połowie miał Ivi Lopez, którego uderzenie po rykoszecie od Steve’a Kingue, obronił Maciej Kikolski. Poza tym dwukrotnie próbował też m.in. Gustav Berggren. Brakowało w szeregach częstochowian kogoś, kto przyspieszy grę w trzeciej tercji, być może popisze się nieszablonowym zagraniem. Trener Joao Heriques mógł być z całą pewnością usatysfakcjonowany z postawy swoich podopiecznych, którzy byli zdyscyplinowani w defensywie, dzięki czemu Raków miał twardy orzech do zgryzienia, jak dobrać się im do skóry.

KONSTERNACJA W CZĘSTOCHOWIE

Niewiele zwiastowało to, co wydarzyło się w 52. minucie, kiedy Rafał Wolski przeprowadził rajd przez połowę boiska i pokonał Kacpra Trelowskiego. Marek Papszun miał prawo być wściekły na swoich zawodników, którzy nie zwykli tracić goli w tak prosty sposób.

Radość radomian nie trwała jednak długo. Minutę później gospodarze wyrównali. Po podaniu Władysława Koczerhina, Ivi wpadł w pole karne i silnym strzałem nie dał szans Kikolskiemu.

STARY ZNAJOMY KATEM

W 64. minucie na listę strzelców po dośrodkowaniu Iviego z rzutu rożnego wpisał się Leonardo Rocha. Portugalczyk jeszcze do niedawna reprezentował Radomiaka, w barwach którego w rundzie jesiennej zaliczył siedemnaście występów, zdobywając jedenaście bramek. Zimą dużo mówiło się o tym, że 27-latek będzie przydatny trenerowi Papszunowi właśnie w spotkaniach, w których „Medaliki” przez niemal pełne 90 minut zmuszone będą atakować pozycyjnie. Początek przygody Rochy pod Jasną Górą do najłatwiejszych nie należy, lecz być może trafienie przeciwko byłym kolegom okaże się przełomowe.

Częstochowianie wykonali kolejny krok w kierunku mistrzostwa Polski, rehabilitując się tym samym za stratę punktów w starciu z Puszczą Niepołomice w poprzedniej serii gier. Podopieczni trenera Papszuna wykonali tym samym kolejny ważny krok w kierunku mistrzostwa Polski.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 15/2025

Nr 15/2025