Przejdź do treści
Raków w finale Fortuna Pucharu Polski!

Polska

Raków w finale Fortuna Pucharu Polski!

Raków Częstochowa w wielkim finale Fortuna Pucharu Polski. Wicemistrz kraju pokonał w meczu półfinałowym mistrza – Legię Warszawa (1:0) i o trofeum na PGE Narodowym zmierzy się za kilka tygodni z Lechem Poznań.


Drużyna Marka Papszuna w finale Pucharu Polski (fot. 400mm.pl)


Faworytem drugiego meczu półfinałowego byli gospodarze. Raków gra w tym sezonie lepiej, miał za sobą atut własnego boiska, a jakby tego było mało, mierzył się z osłabionym rywalem. W przypadku Legii, to właśnie Puchar Polski był ostatnią szansą na uratowanie sezonu. Wiadomo było jednak, że podopiecznym Aleksandara Vukovicia łatwo nie będzie.

Jak się okazało, papierowa prognozy bardzo szybko potwierdziły się na boisku. Minęło bowiem zaledwie pięć minut, a Raków już znajdował się na prowadzeniu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Mateusz Wdowiak, który uderzeniem głową pokonał Richarda Strebingera.


Gospodarze nie zamierzali zadowalać się jedną bramką zaliczki i dążyli do tego, by podwyższyć prowadzenie. Bliscy szczęścia byli Fabio Sturgeon czy Giannis Papanikolaou i gdyby Raków miał jeszcze przed przerwą nie jedną, a dwie lub trzy bramki przewagi, to nikt nie mógłby się dziwić takiemu rozwojowi wypadków.

Legia nie miała za wiele do zaproponowania i po pierwszych trzech kwadransach nic nie wskazywało na to, by goście ze stolicy mogli nawiązać walkę z ekipą Marka Papszuna. 

Po zmianie stron nic w obrazie gry się nie zmieniło. Nadal to Raków dominował, a Legia nie miała pomysłu na to, by w jakikolwiek sposób zagrozić bramce przeciwnika. Gości z Warszawy przy życiu trzymał wyłącznie Strebinger i rozpaczliwie momentami interweniujący obrońcy.




Czas upływał, a po stronie Legii nie można było zaobserwować choćby cienia lepszej gry. Mistrz Polski nie miał argumentów, by zagrozić bramce Rakowa, chociaż i po drugiej stronie barykady zrobiło się w końcu gorąco. Najbliżej szczęścia był Benjamin Verbić, który miał sytuację niemal stuprocentową, ale nie był w stanie skierować piłki do siatki.

Wynik finalnie zmianie już nie uległ i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa i awansu do finału Fortuna Pucharu Polski mogli cieszyć się piłkarze Rakowa.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024