Grający przed własną publicznością Piast Gliwice tylko zremisował 3:3 z Górnikiem Łęczna, choć po pierwszej połowie meczu prowadził aż 3:1. Trener Radoslav Latal wytłumaczył, dlaczego jego drużynie nie udało się wygrać sobotniego spotkania.
– Początek meczu był dobry w naszym wykonaniu. Gra wyglądała dokładnie tak, jak chcieliśmy. Szybko strzeliliśmy trzy bramki. Później zmieniliśmy ustawienie w defensywie i zagraliśmy na czwórkę obrońców. Nie było to do końca najlepsze rozwiązanie. Niestety nie wytrzymaliśmy i daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwo w końcówce spotkania – analizował Latal. – Myślałem, że będzie dobrze, bo przecież prowadziliśmy trzema bramkami. W takiej sytuacji nie można dać sobie wydrzeć zwycięstwa. Szczególnie grając przed własną publicznością. Zabrakło nam koncentracji – dodał czeski szkoleniowiec.
Dla Piasta był to już szósty z rzędu mecz w lidze, w którym nie udało się zdobyć kompletu punktów. Po ośmiu rozegranych spotkaniach drużyna z Gliwic zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.
Kolejnym rywalem podopiecznych trenera Latala będzie Wisła Kraków. Ten mecz zaplanowano na najbliższą sobotę, 17 września.
kwit, PiłkaNożna.pl
Źródło: Piast Gliwice
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
