Jak do tej pory Paris Saint-Germain w Ligue 1 radzi sobie bez najmniejszych problemów. W dzisiejszym meczu mistrzowie Francji chcieli odnieść kolejne łatwe zwycięstwo.
Lider PSG nie zawiódł
Do Paryża przyjechali dzisiaj zawodnicy FC Nantes, którzy plasują się w środku ligowej stawki.
W październikowych spotkaniach Paris Saint-Germain miażdżyło rywala za rywalem. Stołeczna drużyna wygrała z Angers, OGC Nice oraz Olympique Marsylia – każdemu z tych rywali strzelając po cztery gole.
Jednak w listopadzie forma francuskiego giganta nie była już tak imponująca i zdarzyła się nawet niespodziewana porażka z Dijon FCO.
Wszyscy kibice PSG zadawali sobie pytanie, jak ich zespół rozpocznie grudzień. Mecz z FC Nantes od samego początku rozgrywany był pod dyktando gospodarzy. Przez pierwsze pół godziny gry ekipa z Paryża miała ogromną przewagę, natomiast goście praktycznie całym zespołem bronili się na własnej połowie. Jednak miejscowi grali zbyt ospale, aby wpisać się na listę strzelców.
Gospodarzom defensywę FC Nantes udało się w końcu sforsować w 52. minucie. Swoim ogromnym technicznym kunsztem wówczas popisał się Kylian Mbappe, który uderzeniem piętką pokonał kompletnie zaskoczonego bramkarza przyjezdnych.
Pomimo prowadzenia PSG nie oddawało inicjatywy. Ostatecznie francuski gigant wygrał 2:0, a w końcówce swoje trafienie dołożył Neymar. Dzięki tej wygranej gospodarze umocnili się na pozycji lidera.
W innym dzisiejszym meczu Ligue 1 AS Monaco odniosło bardzo ważne zwycięstwo na wyjeździe nad Tuluzą. Kamil Glik rozegrał pełne 90 minut i obejrzał żółtą kartkę. To bardzo ważna wygrana, dzięki której zespół Polaka oddalił się od strefy spadkowej.
gmar, PilkaNozna.pl