Przybecki: Mój gol to zasługa całego zespołu
– Strzeliłem gola, ale nie mogę być zadowolony, bo przegraliśmy. Gra cały zespół i bramka jest zasługą wszystkich, a nie tylko moją – po meczu z Wisłą Kraków (1:2) skromnie stwierdził gracz Polonii Warszawa, Miłosz Przybecki.
– Wydaje mi się, że w pierwszej połowie sędzia powinien podyktować rzut karny, ale muszę zobaczyć to jeszcze na powtórkach. Z perspektywy boiska ciężko ocenić. Później sfaulowany został Łukasz (Piątek – przyp. red.) i grając w dziesiątkę straciliśmy bramkę na 1:1. To nas zdołowało, ale prawdę mówiąc mieliśmy tyle sytuacji, że spokojnie powinniśmy wygrać – uznał Przybecki.
– Wisła postawiła nam dzisiaj trudne warunki, jednak zdołaliśmy przeprowadzić kilka dobrych akcji. Gorzej było ze skutecznością. Sam w jednej z akcji źle się zachowałem, przez co nie zdobyłem kolejnej bramki. Lubię prostopadłe piłki, po których wykorzystuję to, co mam, czyli szybkość. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę skuteczniejszy. Współpraca z Pawłem Wszołkiem? Na treningach wygląda bardzo dobrze. Musimy to jeszcze przełożyć na mecze, bo dzisiaj nie była aż tak dobra. Było wprawdzie kilka dobrych podań, ale nie skończyły się bramką – zakończył zawodnik „Czarnych Koszul”.
szymek, PilkaNozna.pl
źródło: ksppolonia.pl