Zagłębie Lubin pokonało 3:1 Wisłę Płock na inaugurację 22. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Początkowo mecz układał się po myśli Wisły. Płocczanie wyszli na prowadzenie jeszcze w pierwszym kwadransie. W 11. minucie Łukasz Sekulski został obsłużony podaniem w polu karnym, dryblingiem uwolnił się spod krycia i mocnym strzałem wpakował piłkę do siatki.
Zagłębie zareagowało natychmiast. „Miedziowi” bez zbędnej zwłoki zabrali się za odrabianie strat. Jeszcze przed przerwą udało im się doprowadzić do wyrównania. W 31. minucie Martin Doleżal zanotował debiutanckie trafienie w barwach lubińskiego klubu.
Doleżal jeszcze raz potwierdził swój ciąg na bramkę po zmianie stron. W 59. minucie Łukasz Łakomy dośrodkował w kierunku pola karnego, gdzie na futbolówkę czyhał właśnie Czech, który uderzeniem głową zaliczył dublet, dając Zagłębiu prowadzenie.
Chwilę później Łakomy poza byciem wcześniej asystentem, stał się również strzelcem. W 65. minucie jego bramka przypieczętowała zwycięstwo gospodarzy.
Choć emocji nie brakowało do samego końca. Sasa Balić zaliczył pechowego samobója, lecz finalnie po interwencji VAR trafienie zostało anulowane, bowiem wcześniej Damian Michalski sfaulował Bartosza Kopacza.
Nie była to jedyna sędziowska kontrowersja. Arbiter Daniel Stefański w dwóch bynajmniej nie zero-jedynkowych przypadkach nie wskazał na wapno dla obu zespołów.
Tak czy siak, przełamanie Zagłębia Lubin stało się faktem. Podopieczni Piotra Stokowca odnieśli pierwsze zwycięstwo od 11 grudnia zeszłego roku i przez co najmniej najbliższy tydzień nie znajdzie się w strefie spadkowej.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
