Przejdź do treści
Przełamanie Polonii w Gdyni

Polska 1 Liga

Przełamanie Polonii w Gdyni

Sporo emocji dostarczyło poniedziałkowe spotkanie w Gdyni, gdzie Polonia Warszawa pokonała Arkę 3:2. Goście tym samym zanotowali pierwsze punkty oraz zwycięstwo w tym sezonie. Natomiast gdynianie na premierową wygraną będą musieli poczekać do następnej serii gier. 


Obie drużyny w pierwszym poniedziałkowym spotkaniu 3. kolejki Fortuna 1. Ligi poszukiwały premierowego ligowego zwycięstwa w tym sezonie. Gdynianie dotychczas zremisowali dwa swoje mecze (2:2 z Bruk-Betem, 0:0 z Górnikiem Łęczna), a Polonia dwukrotnie schodziła z boiska pokonana (2:3 z GKS-em Tychy i 2:3 z Wisłą Kraków). Zarówno Arka, jak i Polonia przed sezonem były wymieniane w gronie kandydatów do gry co najmniej w barażach o awans do Ekstraklasy, więc z pewnością nie chciały pozwolić sobie na kolejną stratę punktów na starcie rozgrywek.  

Samo spotkanie lepiej mogli jednak rozpocząć goście, którzy w 4. minucie rywalizacji mieli dwie dogodne okazje, aby wyjść na prowadzenie. Najpierw z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Wojciech Fadecki, a chwilę później strzałem głową próbował dobić Szymon Kobusiński, ale jego próbę bardzo dobrze wybronił Martin Chudy. W pierwszym kwadransie meczu lepiej spisywali się goście, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi w postaci strzelonego gola. Mogli to natomiast zrobić gospodarze, ale w 16. minucie Marcel Predenkiewicz z bliskiej odległości uderzył wysoko ponad bramką. 

W drugim kwadransie rywalizacji goście wyszli na prowadzenie. Wojciech Fadecki dobrze wykończył kontrę Polonii i strzałem z dystansu przy prawym słupku po rykoszecie otworzył wynik w 25. minucie spotkania. Radość piłkarzy drużyny z Warszawy nie trwała jednak zbyt długo, gdyż trzy minuty później źle z bramki wyszedł Mateusz Kuchta, co wykorzystał Karol Czubak, który wpakował piłkę do pustej siatki. Po doprowadzeniu do wyrównania gospodarze prezentowali się lepiej, a w 32. minucie Czubak mógł mieć dublet na koncie. Natomiast jego bramka nie została uznana, gdyż wcześniej na pozycji spalonej był Dawid Gojny

W dalszych fragmentach pierwszej połowy mecz był dość wyrównany, ale do przerwy na prowadzeniu byli goście z Warszawy. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Michał Bajdur wykorzystał złe ustawienie muru Arki i strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Polonię z powrotem na prowadzenie.

 

Arka mogła już trzy minuty po przerwie doprowadzić do remisu, ale strzał Olafa Kobackiego bardzo dobrze wybronił wówczas Kuchta. Natomiast nieco ponad dziesięć minut później dogodną sytuację na trzecią bramkę miała Polonia, ale uderzenie Piotra Marcinca z prawej strony pola karnego pewnie wyłapał Chudy. Aktywny w drugiej połowie był Kobacki, który w 62. minucie rywalizacji miał kolejną sytuację na gola, ale jego strzał z kilku metrów zablokowała defensywa gości. W odpowiedzi bramkarza gospodarzy starał się próbą z dystansu zaskoczyć Fadecki, ale zrobił to bardzo niecelnie. 

W 67. minucie gdynianie mieli kolejną szansę, ale zarówno Kobacki, jak i Gojny, nie byli w stanie zaskoczyć bramkarza gości swoimi uderzeniami. Kilka minut później kolejną okazję miał natomiast Czubak, ale uderzył obok bramki. Nieskuteczność gospodarzy wykorzystali piłkarze Polonii. W 74. minucie Mateusz Michalski bardzo dobrze dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie Michał Kołodziejski strzałem głową przy prawym słupku podwyższył prowadzenie. Arka gola kontaktowego mogła strzelić pięć minut później, ale Czubak trafił z kilku metrów jedynie w słupek. 

Arka złapała jednak kontakt w 85. minucie spotkania. Michał Marcjanik wykorzystał zamieszanie w polu karnym Polonii i strzałem głową przy lewym słupku zmniejszył straty. W trakcie strzału piłka odbiła się jeszcze od Marcinca i to jemu ostatecznie zostało przypisane trafienie samobójcze w tej sytuacji. Gospodarze walczyli do końca rywalizacji o doprowadzenie do remisu. Jednak w doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Marcjanik, który dał się sprowokować i popchnął poza grą Tomczyka. Gdynianie w końcówce rywalizacji nie mieli żadnego pomysłu na zaskoczenie defensywy rywala, przez co ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie. 



Można powiedzieć, że gdyńska drużyna zaliczyła lekki falstart w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Arka po trzech kolejkach ma jedynie dwa punkty i żadnego zwycięstwa na swoim koncie. Natomiast w trzecim meczu z udziałem Polonii w tym sezonie padł wynik 3:2, ale tym razem podopieczni trenera Smalca się przełamali i zanotowali pierwszą wygraną.  

Arka Gdynia – Polonia Warszawa 2:3 (1:2)
Bramki: Czubak 28′, Marciniec 85′ (sam.) – Fadecki 25′, Bajdur 45+1′, Kołodziejski 74′  
Żółte kartki: Marcjanik, Kobacki, Milewski (Arka) – Kuchta, Biedrzycki, Tomczyk, Kluska (Polonia)
Czerwona kartka: Marcjanik (90+6, za dwie żółte)
Składy:
Arka: Chudy – Stolc, Marcjanik, Lipkowski – Predenkiewicz, Bednarski (64′ Borecki), Milewski, Gojny (C) (88′ Azacki) – Skóra (64′ Adamczyk), Kobacki (82′ Sawicki) – Czubak
Polonia: Kuchta – Kowalski-Haberek, Grudniewski, Kołodziejski – Fadecki (80′ Zawistowski), Piątek (75′ Koton), Marciniec (C), Biedrzycki – Michalski (80′ Tomczyk), Bajdur (65′ Kluska) – Kobusiński

Kacper Czuba 

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024