Przełamanie piłkarzy Southampton
Piłkarze Southampton w końcu się przełamali. Święci pokonali na wyjeździe Sheffield United (2:0) i odnieśli pierwsze zwycięstwo w Premier League od początku stycznia.
Drużyna Jana Bednarka w końcu się przełamała (fot. Reuters)
Święci nie wygrali żadnego z dziewięciu ostatnich meczów ligowych i z drużyny, która miała pewne miejsce w środkowej części tabeli stali się dość niespodziewanie kandydatem do spadku. Zawodnicy Ralpha Hassenhuttla potrzebowali przełamania niczym tlenu, a przeciwko komu zdobyć trzy punkty, jak nie przeciwko ostatniej ekipie w tabeli.
Gospodarze pokonali ostatnio Aston Villę, ale nie udało się im pójść za ciosem. Od początku meczu lepiej dysponowani byli bowiem gracze Southampton, którym nie przeszkodził nawet uraz, którego jeszcze przed upływem kwadransa nabawił się Danny Ings.
W 31. minucie Ethan Ampadu sfaulował rywala we własnym polu karnym i sędzia zdecydował się wskazać na „wapno”. Do piłki ustawione na jedenastym metrze podszedł James Ward-Prowse, który wyprowadził Southampton na prowadzenie.
Sheffield nie było w stanie odpowiedzieć, mając problem z tym, by stworzyć sobie dobrą strzelecką okazję. Świętych nie trzeba było dwa razy zapraszać do i po zmianie stron udało się im podwyższyć prowadzenie.
Tuż po zmianie stron do piłki przed polem karnym rywala dopadł Che Adams, który huknął niczym z armaty i trafiając idealnie w okienko nie dał bramkarzowi The Blades żadnych szans na interwencję.
Kolejnych goli na Bramall Lane już nie obejrzeliśmy i mecz zakończył się zwycięstwem Świętych, którzy przełamali się po dziewięciu kolejnych spotkaniach bez wygranej.
gar, PiłkaNożna.pl