Problemy logistyczne rywala Rakowa
Z niecodzienną sytuacją spotykają się piłkarze FK Astana, którzy dziś mają zmierzyć się z Rakowem w II rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy. Do meczu pozostało niecałe 11 godzin, a Kazachowie nadal są w podróży.
Po wylosowaniu Rakowa w II rundzie eliminacji do LKE, FK Astana postanowiła „zażartować” z polskiego klubu, wklejając zdjęcie fazy grupowej Ligi Mistrzów z sezonu 2015/16 (w której grała kazachska drużyna) i pytając się „Gdzie jest zespół z Częstochowy?”. Rzeczywistość okazała się dla Kazachów brutalniejsza niż mogłoby im się wydawać, ponieważ znalezienie na mapie stadionu wicemistrza Polski faktycznie okazało się dużym wyzwaniem.
Wicemistrzowie Kazachstanu postanowili dotrzeć do Polski okrężną droga. Najpierw czarterem polecieli do Brześcia (który znajduje się na Białorusi), a teraz jadą autobusem prosto do Częstochowy. Odległość, którą będą musieli pokonać to 450 kilometrów. Przypomnijmy, że Nur-Sułtan a białoruski Brześć dzieli ponad trzy tysiące kilometrów.
Taka podróż na pewno nie jest Kazachom do śmiechu. Zobaczymy, jak wpłynie ona na dyspozycję piłkarzy Astany podczas dzisiejszego meczu z Rakowem. Początek spotkania o 21:00.
jkow, PiłkaNożna.pl