Legia Warszawa przed sobotnim meczem z Wisłą Płock ma poważne problemy. Trener Romeo Jozak musi wymyślić rozwiązanie na środek obrony.
W sobotę w składzie mistrzów Polski zabraknie dwóch podstawowych defensorów – Michała Pazdana i Macieja Dąbrowskiego. Obaj wykartkowali się na ostatni mecz w tym roku i muszą pauzować.
W zasadzie pewniakiem do gry w starciu z Nafciarzami jest Inaki Astiz. Hiszpan regularnie dostaje szanse od chorwackiego szkoleniowca, ale w meczu w Niecieczy z Sandecją Nowy Sącz zawiódł i w dwóch kolejnych spotkaniach usiadł na ławce rezerwowych, a Legia nie straciła gola.
Ale kto zagra obok Astiza? Być może szansę po długiej kontuzji otrzyma Jakub Czerwiński, który ostatni raz w lidze zagrał na początku sierpnia. Ostatnio były obrońca Pogoni Szczecin występował w Pucharze Polski oraz zaliczył epizod w trzecioligowych rezerwach, ale na razie nie wrócił do formy sprzed kontuzji.
Być może okazję do gry na środku defensywy dostanie Tomasz Jodłowiec, który występował na tej pozycji kilka lat temu. Innym rozwiązaniem jest Mateusz Żyro, który regularnie gra w rezerwach.
pgol, PilkaNozna.pl
fot. Ł. Skwiot