Próba generalna Argentyny na piątkę
W ostatnim sparingu przed mistrzostwami świata Argentyna rozgromiła aż 5:0 Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Polacy mają powody do zmartwień. Grupowi rywale „Biało-Czerwonych” udowodnili, że przed mundialem znajdują się w wysokiej formie, zwłaszcza jeśli chodzi o formację ofensywną. Dzisiaj na własnej skórze przekonały się o tym Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Już przed przerwą Argentyńczycy schodzili z czterema bramkami przewagi. Na listę strzelców w pierwszej połowie wpisali się kolejno Julian Alvarez, dwukrotnie Angel Di Maria i Leo Messi. Po przerwie nieco spuścili nogę z gazu. W 60. minucie rezultat spotkania ustalił Joaquin Correa.
„Albiceleste” osiągnęli wszystkie zakładane cele związane z konfrontacją z ZEA. Selekcjoner Lionel Scaloni posłał do boju najmocniejszy możliwy skład, który nie tylko nie pozostawił żadnych wątpliwości co do dyspozycji, ale również podbudował morale przed turniejem, a temu wszystkiemu nie towarzyszyły żadne kontuzje i urazy.
O ile z przodu Argentyna wydaje się nie do zatrzymania, o tyle z tyłu wyglądają gorzej. Mowa zwłaszcza o Juanie Foyth. Obrońca występujący na co dzień w Villarreal miał wyraźne problemy z prostopadłym piłkami i pojedynkami w biegu. Prawa flanka defensywy to dzisiaj najsłabszy punkt ekipy Scaloniego.
Reprezentacja Polski zmierzy się z Messim i spółką w trzecim meczu fazy grupowej. Spotkanie zaplanowano na 30 listopada o godzinie 20:00.
jbro, PilkaNozna.pl