Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Legia Warszawa rewanżowy mecz ze Steauą Bukareszt będzie musiała zagrać bez wsparcia „Żylety”, która decyzją UEFA została zamknięta za propagowanie na trybunach podczas meczów z New Saints rasizmu.
Bogusław Leśnodorski, prezes Legii przyznał w rozmowie z PS, że o pomoc w rozmowach z europejską centralą poprosił Zbigniewa Bońka, prezesa PZPN.
– Rozmawiałem ze Zbigniewem Bońkiem o naszym odwołaniu, które chcemy złożyć do UEFA w sprawie zamknięcia „Żylety” na mecz ze Steauą Bukareszt. Jest duża szansa, że szef PZPN w tych staraniach nam pomoże – mówi na łamach PS Leśnodorski.
– To nie jest tylko problem Legii, ale całego polskiego środowiska piłkarskiego. Mecz mistrzów Polski ze Steauą przy zamkniętej „Żylecie” będzie wyglądał fatalnie. To już nie będzie ta atmosfera, nie te emocje. Dlatego gorąco wierzę w pomoc prezesa Bońka i jego ludzi w złożeniu skutecznego odwołania – dodaje prezes Legii.
Pierwszy mecz eliminacyjnej rundy play-off Ligi Mistrzów odbędzie się w Rumunii 21 sierpnia. Do rewanżu dojdzie w Warszawie 27 sierpnia.
pka, Piłka Nożna
źródło: Przegląd Sportowy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 3/2025
