Premier League: Porażka Bournemouth
W meczu Bournemouth z Fulham kibice oglądali tylko jedną bramkę, autorstwa gości. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Artur Boruc.
fot. Dylan Martinez / Reuters
Piłkarze Fulham przed meczem wiedzieli, że zostało im cztery spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej i nie walczyli już o nic. Podobnie jak Bournemouth Boruca, któremu nie groził ani spadek ani europejskie puchary. Faworytami byli jednak gospodarze – piłkarze Fulham jako jedyni w całej stawce Premier League nie wygrali ani jednego wyjazdowego meczu w tym sezonie.
Drużyna polskiego bramkarz mogła objąć prowadzenie tuż przed 20 minutą spotkania. Na akcję i strzał zdecydował się Ryan Fraser, jednak jego próbę zatrzymał Sergio Rico. Chwilę później gospodarze byli zmuszeni do przeprowadzenia pierwszej zmiany. Z powodu urazu boisko opuścił Junior Stanislas, a jego miejsce zajął Jack Simpson. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części sędzia zdecydował się podyktować rzut karny dla gości po tym, jak Simpson kopnął jednego z rywali. Do piłki podszedł Aleksandar Mitrović i wyprowadził Fulham na prowadzenie, co, jak się potem okazało, było decydującym trafieniem w całym spotkaniu. Piłkarze Bournemouth próbowali odrobić straty, ale strzały mm.in Frasera i Calluma Wilsona nie znajdowały drogi do siatki. Ostatecznie zawodnicy Fulham nie dali sobie strzelić bramki. Boruc rozegrał dobre spotkanie – należał do jaśniejszych punktów wśród piłkarzy gospodarzy.
RK, PilkaNozna.pl