Poważna luka w systemie PZPN!
Bardzo niepokojące informacje podał we wtorkowy wieczór serwis „Niebezpiecznik.pl”, który ujawnił sporą lukę na platformie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Chodzi o możliwość zobaczenia przez postronnych użytkowników ważnych danych osobowych wszystkich rejestrowanych na portalu „Łączy nas piłka”.
Dane kibiców były narażone (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że każdy kibic, który chce na żywo obejrzeć mecz reprezentacji Polski, może kupować bilety w wybranych miejscach. Jeśli ktoś chciał mieć w tym procesie pierwszeństwo, to musiał wyrobić sobie specjalną Kartkę Kibica Reprezentacji, a w tym celu należało założyć konto właśnie na „laczynaspilka.pl”.
Jak się okazało, w zabezpieczeniu serwisu istniała poważna luka, dzięki której każda postronna osoba mogła podejrzeć profil danego użytkownika, w tym skan jego dowodu osobistego (jeśli taki został zamieszczony). Nie trzeba chyba tłumaczyć, jak poważnym zagrożeniem jest dostanie się tak wrażliwych danych jak pesel w ręce osoby niepowołanej.
Dane użytkowników można było podejrzeć po wprowadzeniu adresu:
„https://www.laczynaspilka.pl/aktywnosc-uzytkownika/XXXXXXX,1.html„, gdzie „XXXXXX” to identyfikator złożony z cyfr.
Co na to Polski Związek Piłki Nożnej? Do sprawy odniósł się Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy federacji. – Dziękujemy za czujność i wskazanie problemu. Faktycznie był problem, ale dziura została już załatana – powiedział.
– Informujemy, że nigdy w serwisie Łączy nas piłka nie było konieczności zamieszczenia skanu lub zdjęcia dowodu osobistego. Nigdy również do tego nie zachęcaliśmy. Jedynie osoby zakładające profil w serwisie mogą, ale nie muszą, zamieścić swoje zdjęcie. Jedynymi dokumentami, które trzeba podać w momencie zakładania profilu to kopia paszportu oraz zaświadczenie o niepełnosprawności przez osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich, które chcą kupić bilety na sektory przeznaczone dla osób niepełnosprawnych – dodał.
Głos zabrał również sam Zbigniew Boniek, który skomentował doniesienia serwisu „Niebezpiecznik.pl” na Twitterze. „Stara (afera), wyjaśniona. Niestety, kliknięcia są najważniejsze” – napisał.
gar, PiłkaNożna.pl