Potężna sensacja w La Liga! Co się dzieje z FC Barceloną?!
Jeszcze w październiku FC Barcelona przypominała walec drogowy, bezlitośnie miażdżąc swoich rywali. Teraz jednak wydaje się, że temu walcowi zabrakło paliwa. Duma Katalonii zanotowała porażkę z Las Palmas, co oznacza trzeci ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa!
FOT. Albert Gea / Reuters / Forum
Takiego scenariusza kompletnie nikt się nie spodziewał. Graniczący ze strefą spadkową Las Palmas wygrało z FC Barceloną na Stadionie Olimpijskim w stolicy Katalonii.
Przyjezdni zagrali perfekcyjny mecz w obronie, idealnie neutralizując liczne ataki FC Barcelony, która miała mnóstwo szans. Zagęszczenie jedenastki przyniosło efekt, a na domiar tego bardzo dobrze między słupkami grał Jasper Cillesen.
Wszystkie gole padły w drugiej połowie. Już w 49. minucie Sandro Ramirez strzelił z bardzo trudnej pozycji, jednak dzięki precyzyjnemu uderzeniu piłka znalazła drogę do siatki. W 61. minucie Raphinha wyrównał po bardzo skutecznym, płaskim strzale z dalszej odległości.
Wynik meczu na 2:1 ustalił Fabio Silva, który wykorzystał niefrasobliwość dwóch graczy Barcelony i pokonał zaskoczonego Inakiego Penę.
W pierwszej połowie meczu kibice zamarli po tym, jak na murawę upadł Alejandro Balde. Młody Hiszpan został bardzo fizycznie powstrzymany przez Sandro Ramireza i gracz Barcelony został uderzony w krtań. Miał problemy z oddychaniem i podniesieniem się z boiska, przez co w trybie natychmiastowym został zwieziony z boiska prosto do szpitala.
FC Barcelona wyraźnie złapała zadyszkę. To jej trzeci mecz w lidze bez zwycięstwa, co jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia. Aktualna przewaga nad Realem Madryt w tabeli wynosi 4 punkty, ale po możliwej wygranej Realu z Getafe zmaleje tylko do jednego oczka.