Potencjalny następca ten Haga się waha. Dlaczego nie chce przejąć MU?
Władze Manchesteru United mają już kandydata do zastąpienia na ławce Erika ten Haga. Ten jednak podobno waha się przed przejęciem po nim zespołu 20-krotnych mistrzów Anglii.
Maciej Kanczak
Angielskie media nie mają wątpliwości – dni Erika ten Haga w Manchesterze United są już policzone. Włodarze klubu z Old Trafford oczekiwali od Holendra kompletu punktów w meczach z FC Porto w Lidze Europy oraz Aston Villą w Premier League. Tymczasem starcie ze Smokami zakończyło się remisem, zatem 54-letniego szkoleniowca może nie uratować korzystny rezultat z The Villans.
Po niedzielnym starciu ma dojść do spotkania klubowej wierchuszki, w której uczestniczyć ma jeden z współwłaścicieli MU, sir Jim Ratcliffe. Właśnie wówczas ma zapaść decyzja o powierzeniu drużyny asystentowi EtH, Ruudovi van Nistelrooy`owi. Była gwiazda Czerwonych Diabłów (219 meczów, 130 goli w latach 2001-2006) od dawna uchodzi za głównego kandydata do zastąpienia ten Haga.
Tymczasem jak donosi „Daily Mirror”, 48-letni szkoleniowiec wcale nie pali się do przejęcia schedy po ten Hagu. RvN zastąpienie swojego podwładnego uznaje za zdradę. Poza tym, w czasie pracy w PSV Eindohven (2022-2023) był w odwrotnej sytuacji, kiedy w marcu 2023 zastąpił go jego asystent, Fred Rutten. Oskarżył wówczas swojego współpracownika o spiskowanie przeciwko niemu z dyrektorami klubu z Eindhoven.
„Daily Mirror” pisze: „Van Nistelrooy to facet z zasadami. Poczuł się zdradzony w Eindhoven i nie chce być postrzegany jako człowiek, który działał za plecami ten Haga”.